Heynen po zakończeniu w 2021 roku przygody z reprezentacją Polski mężczyzn skierował kroki w stronę siatkówki kobiet. Podjął pracę z kadrą niemieckich siatkarek, a w kwietniu 2022 roku podpisał umowę z tureckim zespołem tamtejszej żeńskiej ligi, Nilüferem Belediyespor. W pierwszym sezonie osiągnął dobre wyniki z do tej pory nisko notowaną drużyną, plasując się w środku tabeli. Ostatnio jednak przyszła passa o wiele gorszych spotkań. Po porażce we własnej hali 0:3 z ekipą Kuzeyboru, kierownictwo Nilüferu oznajmiło o pożegnaniu ze szkoleniowcem.
Komunikat klubu jest lakoniczny: „Po meczu Nilüfer Belediyespor z Kuzeybor rozstaliśmy się z głównym trenerem Vitalem Heynenem. Dziękujemy Vitalowi Heynenowi i życzymy mu sukcesów w przyszłej karierze”.
Klub Heynena przegrał 7 z ostatnich 9 meczów i jest na 8. pozycji w tabeli, na skraju awansu do play-off. Widać więc wyraźnie, że szefowie uznali, iż winnym słabych rezultatów jest przede wszystkim Heynen.
- Skoro podjąłem się pracy w drużynach kobiecych, to traktuję to zadanie poważnie i poświęcam się mu w pełni. Odszedłem od męskiej siatkówki – mówił „SE” Heynen, gdy polscy siatkarze walczyli o mistrzostwo Europy, a on przygotowywał się z niemiecką kadrą pań do kwalifikacji olimpijskich. Kto wie czy w obecnej sytuacji ceniony belgijski szkoleniowiec nie „przeprosi się” z męskim volleyem. Bo że będzie łakomym kąskiem dla wielu klubów, jest więcej niż pewne.