Audyt, którego na razie nie upubliczniono, miał wykazać, że w trakcie przygotowań do organizacji MŚ w związku panowało kolesiostwo przy zawieraniu kontraktów. Korupcjogenne praktyki w PZPS oraz oskarżenie byłych prezesów o przyjęcie łapówek to zdaniem opozycji wystarczający powód do zarządzenia nowych wyborów.
Związkiem kieruje co prawda od lutego nowy szef Paweł Papke (38 l.), ale oponenci zarzucają mu, że jest jednoznacznie kojarzony z P., bo był wybrany do zarządu podczas poprzednich wyborów, z poparciem byłego szefa PZPS.
Zobacz: Chytrzy rycerze wyssali PZPS. Kolejny finansowy skandal w polskiej siatkówce
Nieformalnym liderem opozycji jest prezes Pomorskiego Wojewódzkiego Związku Piłki Siatkowej Waldemar Bartelik (67 l.), który w wyborach na prezesa PZPS w 2012 roku przegrał 9 głosami z Mirosławem P.
Już wtedy wskazywał na liczne nieprawidłowości w działaniach związku, między innymi związane z niejasnymi finansami. Komisja rewizyjna wniosła wówczas o nieudzielenie absolutorium władzom. Delegaci go jednak nie uwzględnili i P. otrzymał nominację na trzecią kadencję.
Bartelik zapowiedział, że złoży dziś wniosek o uzupełnienie porządku obrad o punkt dotyczący skrócenia kadencji obecnego kierownictwa PZPS i rozpisania przedterminowych wyborów.