Wilfredo Leon jest postacią, której nie trzeba przedstawiać żadnemu z fanów polskiej siatkówki. Kubańczyk z polskim paszportem uważany jest za jednego z najlepszych siatkarzy na świecie, jednak jego życie prywatne, jak i przekonania, są dość zagadkowe. Kilka lat temu siatkarz udzielił wywiadu "CKM", w którym poruszył kilka ciekawych kwestii. Jedną z nich był alkohol i stosunek do polskiej wódki. Poglądy siatkarza na temat trunku są dość zaskakujące.
Justyna Żyła jest chora. Do wszystkiego się przyznała, wspomniała o dzieciach Piotra Żyły
Wilfredo Leon szczerze o polskiej wódce. Ma wyraziste poglądy
Mimo że polska wódka cieszy się wielkim, światowym uznaniem, to siatkarz za nią nie przepada. Jak sam zaznacza, nie lubi także mocniejszych alkoholi ze swojej rodzimej Kuby, więc można przypuszczać, że tego typu alkohole nie są w guście gwiazdora reprezentacji Polski.
- Za mojito nie tęsknię. Rum to nie jest mój ulubiony trunek. Owszem, zawsze miałem i mam kilka butelek u siebie, ale to bardziej dla znajomych. Uprzedzając pytanie, polskiej wódki tym bardziej nie piję - powiedział siatkarz reprezentacji Polski w siatkówkę.
Aby zobaczyć nieznane zdjęcia Wilfredo Leona ze ślubu, przejdź do galerii poniżej
Wilfredo Leon nie lubi alkoholu. O wiele bardziej ceni sobie polską kuchnię
Okazuje się, że Wilfredo Leon generalnie nie jest fanem alkoholu, a jeśli miałby coś wybrać, to piwo, albo wino. O wiele bardziej niż polskie trunki do gustu przypadła mu polska kuchnia, której to stał się fanem.
Piwko, czasem, jak najbardziej. Choć jeśli o alkohol chodzi, to na pierwszym miejscu postawiłbym wino. W Polsce, bardziej niż trunki, odpowiada mi jednak kuchnia. Ostatnio posmakowałem zupy cebulowej, z czosnkiem, grzankami. Poezja! No i ta wasza najpopularniejsza chyba zupa, z jajkiem i kiełbasą (...). Plus oczywiście pierogi i schabowy, którego sam już potrafię zrobić. Lubię też słodycze. Ostatnio przygotowałem nawet tort bezowy - opowiadał Wilfredo Leon w rozmowie z "CKM".