W sezonie 2018/19 ten leworęczny atakujący był jednym z objawień PlusLigi w barwach Czarnych Radom, ale końcówka rozgrywek sprawiła, że doszło do otwartego sporu pomiędzy siatkarzem a jego klubem. Konflikt przeniósł się na międzynarodowe podwórko. Żygałow żądał od klubu pieniędzy. Zarzucał szefom Czarnych Radom, że pod koniec rozgrywek 2018/19, gdy leczył dwie kontuzje, powinien był otrzymywać wynagrodzenie w pełnej wysokości, tymczasem klub mu je obciął. Klub był innego zdania. Sprawa przeszła przez dwie instancje odwoławcze, najpierw europejskich, a potem światowych władz siatkarskich. Ostatecznie doszło do ugody i wypłacenia przez Czarnych zaległości, choć, na drodze kompromisu, w mniejszej wysokości niż żądał siatkarz. Jak zapewniali szefowie klubu, rozstanie nastąpiło w zgodzie.
Przed meczem Polska – Rosja w ME siatkarzy. Uwaga, tu też jest klątwa!
Żygałow wyrażał się o Polsce dobrze, miał pozytywne odczucia na temat tego jak został tutaj przyjęty w czasie rozgrywania sezonu ligowego 2018/19. W Radomiu mieszkał z żoną Aleną, specjalistką od osteopatii, dla której, jak kiedyś wyznał, … pisuje wiersze.
– Zacząłem pisać jako dziecko. Pisanie poezji wymaga inspiracji. Teraz moja bratnia dusza, czyli żona Alena, inspiruje mnie. Nawiasem mówiąc, niedawno napisałem apel do ukochanej. Czasami inspiracja pojawia się w ciągu kilku minut, a same słowa układają się jedno po drugim – wspominał w wywiadzie w rosyjskich mediach.
Megasensacja w ME siatkarzy! Polacy się cieszą
Obecnie Maksim Żygałow wzmacnia Sborną na ćwierćfinał EuroVolley z Polską, ale na zasadzie strażaka i trudno przewidzieć czy istotnie z marszu będzie mógł pomóc swojej kadrze – choć brał udział w obozie przed ME. Nie wiadomo ponadto czy na pewno chodzi jedynie o uraz jego kolegi, czy też o to, że reprezentacja Rosji w ME 2021 gra z przyjmującym Jegorem Kliuką ustawionym nietypowo na pozycji atakującego i ten układ nie jest optymalny. Możliwe, że fiński trener Rosjan Tuomas Sammelvuo chce spróbować innego, klasycznego wariantu akurat w meczu z gospodarzami, decydującym o awansie do strefy medalowej.
Nagle zmienią rywali polskim siatkarzom? Niespodziewana informacja, jest reakcja władz