Siatkówka, Zaksa Kędzierzyn, Łukasz Kaczmarek, Bartosz Bednorz

i

Autor: CEV Siatkarze Zaksy Kędzierzyn

Byli krok od katastrofy

Zaksa przyprawiła kibiców o zawał. O mało nie odpadła z Ligi Mistrzów siatkarzy, ale wyrwała arcyważną wygraną i gra dalej

2024-01-17 23:03

To niewiarygodne! Niewiele brakowało, by trzykrotny triumfator Ligi Mistrzów siatkarzy Grupa Azoty Zaksa Kędzierzyn doznał spektakularnej klęski i stracił szansę na obronę złota. Będący w wielkim kryzysie przez niemal cały ten sezon siatkarze z Opolszczyzny wygrali jednak 3:2 w ostatnim meczu grupowym u siebie z Knack Roeselare z Belgii i zagra o ćwierćfinał LM z Halkbankiem Ankara.

– Oprócz Pucharu Polski nadal mamy wszystko do wygrania. Jeszcze jest szansa na uratowanie tego sezonu – mówił ostatnio „Super Expressowi” z nadzieją w głosie rozgrywający Zaksy Marcin Janusz. – Każdy z nas ma gdzieś z tyłu głowy, że to wszystko nie jest spowodowane tym, iż jesteśmy słabi sportowo. Ufamy, że będziemy zdrowi, doleczymy kontuzje i będziemy mieli trochę czasu, by nasza gra zaskoczyła. A wtedy pojawi się większa pewność siebie – dodawał. I środowy mecz pokazał, że w Zaksie wciąż tli się siatkarski żar.

Sensacyjny ruch Aleksandra Śliwki. Koniec wielkiej przygody. Siatkarz wywoła wielkie poruszenie wśród kibiców, wyciekły nowe wieści

To był mecz o być albo nie być w Lidze Mistrzów. Przed spotkaniem Zaksa – Roeselare jedno było jasne: zwycięzca trafiał do barażu o ćwierćfinał, a pokonany kończył przygodę w najważniejszych klubowych rozgrywkach europejskich w tym sezonie! W przypadku kędzierzynian, trzykrotnych z rzędu triumfatorów i obrońców tytułu, miało to wymiar wyjątkowy. Nikt bowiem przed sezonem nawet sobie nie wyobrażał, że najlepszy klub Starego Kontynentu w latach 2021–23 może nie wyjść z grupy.

Wilfredo Leon i Aleksander Śliwka po igrzyskach zagrają w Japonii? Coraz mocniejsze ruchy na siatkarskim rynku

Przegrywali 0:2, zanosiło się na pogrzeb

Mimo pasma fatalnych w skutkach urazów w tym sezonie, Zaksa to nadal klasowa drużyna z wieloma doświadczonymi siatkarzami. W teorii nie powinna była mieć problemu z rywalem z Belgii, który do tej pory wygrał w grupie A tylko raz na pięć spotkań. A jednak... Zaksa dała sobie narzucić styl gry przeciwnika, nie umiała odpowiedzieć dobrym przyjęciem na ostrą strzelaninę Roeselare na zagrywce. Widać też było momentami, że brakuje siły mentalnej, z której tak znany był kędzierzyński team od lat...

Przegrywała 0:2 w setach, ale potem zaczęło się mozolne odrabianie strat, zakończone emocjonującym tie-breakiem. Kapitalne zawody rozegrał Bartosz Bednorz, przyjmujący kędzierzynian, który zdobył 26 pkt przy blisko 60-procentowej skuteczności ataku.

Gigantyczny kontrakt w klubie polskiej siatkarki. Gwiazda zarobi więcej niż Wilfredo Leon? Miliony euro na stole

– To jedna z najważniejszych naszych wygranych w tym sezonie, jestem dumny z moich kolegów – mówił po meczu Bednorz, wybrany na MVP spotkania.

Zaksa nadal ma problemy

Jakby problemów było mało, przed meczem okazało się, że końca dramatów zdrowotnych w Kędzierzynie nie widać. Zaksa została znowu z jednym rozgrywającym, Marcinem Januszem. Do kontuzjowanego od dawna Przemysława Stępnia dołączył pozyskany w trakcie sezonu jako „strażak” na tej pozycji Radosław Gil. Doznał ostatnio urazu kolana i jak oznajmił klub, prawdopodobnie nie wróci do gry w tym sezonie. Z kolei leczący złamany palec kapitan drużyny Aleksander Śliwka ma być gotowy do gry dopiero na początku marca.

„Nie jesteśmy tacy słabi”. Marcin Janusz zachowuje optymizm mimo koszmaru Zaksy na wszystkich frontach

Z pozostałych polskich drużyn walczących w LM, Jastrzębski Węgiel wygrał 3:0 z Lueneburgiem i zagra od razu w ćwierćfinale, a Resovia mimo wygranej 3:2 z Trentino nie zdołała wyjść z grupy i trafi do Pucharu CEV.

Aleksander Śliwka o kadrze i kontuzjach
Najnowsze