Artur Szpilka to bez dwóch zdań jeden z najbardziej aktywnych sportowców w mediach społecznościowych, który co rusz publikuje kolejne posty i relacje, informując tym samym swoich fanów o niemalże wszystkim, co dzieje się w jego życiu oraz m.in. komentując obecne wydarzenia ze świata sportu i freak fightu - jak miało to chociażby miejsce w przypadku wyśmiania Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka. Tym razem "Szpila" postanowił zaczął publikować kolejne relacje z "Trenerem Kostką", który zawsze towarzyszy mu w przygotowaniach do kolejnych walk i przy okazji pokazał, jaką obecnie może pochwalić się formą fizyczną. Pomimo tego, że kolejna walka "Szpili" nie została jeszcze ogłoszona, to już teraz były pięściarz może pochwalić się docięciem, jakie zwykle wnosi do klatki federacji KSW. W oczy natychmiast rzucają się wyraźnie widoczne mięśnie brzucha u Szpilki.
Na Instagram Stories Szpilki pojawiło się nagranie zrobione już o godzinie 5 rano, kiedy to były pięściarz i jego trener zerwali się na równe nogi. Przy okazji pokazywania swojej codziennej rutyny, "Szpila" postanowił najechać obiektywem na swój tors, chwaląc się przy okazji swoimi mięśniami i obecną formą fizyczną, a ta już na pierwszy rzut oka robi wrażenie i może wywoływać u jego fanów pytanie - kiedy kolejne starcie z udziałem byłego pięściarza. Gala KSW 100, która zaplanowana jest na środek listopada wydaje się być idealną okazją, aby Szpilka pojawił się w oktagonie.
Po raz ostatni Artur Szpilka stoczył walkę dla KSW 11 maja, kiedy to podczas gali 94 zmierzył się z Arkadiuszem Wrzoskiem w Ergo Arenie. Niestety dla niego, tamto starcie skończyło się już po czternastu sekundach na korzyść jego oponenta. Łącznie "Szpila" trzykrotnie wychodził do klatki organizacji KSW i nie wydaje się, aby powiedział ostatnie słowo.