Ewa Swoboda od dobrych kilku lat jest prawdziwą gwiazdą polskiej lekkoatletyki. Za nią niezwykle udany sezon, którego najważniejszym momentem było 6. miejsce podczas mistrzostw świata w Budapeszcie. Jest to najlepszy wynik w historii polskiego sprintu, a 26-latka z Żor została też najlepszą Europejką. To sprawia, że kibice z optymizmem patrzą na przyszłoroczne igrzyska olimpijskie, na których Swoboda może powalczyć o spełnienie największych marzeń. Fani mocno trzymają za nią kciuki - jej popularność widać m.in. po profilu na Instagramie, który obserwuje aż 320 tysięcy użytkowników! Ostatnio każdy z nich mógł poznać ulubienicę od nieco innej strony.
Ewa Swoboda intymnie prosto z łóżka
Od pewnego czasu Swoboda mocno dba o odpowiednią regenerację, a najlepszym sposobem jest po prostu zdrowy sen. W tym pomaga jej specjalny zegarek, a efekty są na tyle piorunujące, że 26-latka postanowiła o nich szerzej opowiedzieć. "Jesień pełną parą. Robicie już przymiarki do snu zimowego? Ja przespać tej części roku na pewno nie zamierzam, ale zadbanie o jakościowy sen… To od długiego czasu ważna dla mnie rzecz" - zaczęła sprinterka.
"Odkąd monitoruję swój sen, mam motywację, by trzymać się zdrowej rutyny w sypialni. Jednak tak naprawdę najlepszym motywatorem są dla mnie efekty. Jak wygląda moja codzienność, gdy dobrze się wysypiam? Mam więcej energii, rzadziej się przeziębiam, jestem bardziej odporna na stres i codzienne wyzwania, mam lepsze wyniki na treningach! Zauważam szybszą przemianę materii, mam lepszy nastrój i stabilne samopoczucie" - wyznała Swoboda, ilustrując swoje słowa wymownym porannym zdjęciem z łóżka.