Już sam początek sezonu był dla Magdaleny Fręch bardzo udany. Polka niespodziewanie doszła do 4. rundy Australian Open, co było najlepszym wynikiem spośród polskich zawodniczek. Później osiągnęła m.in. 3. rundę w Dubaju, ale kolejne miesiące nie były już tak udane – w pewnej chwili Fręch zanotowała nawet 5 porażek z rzędu! Na szczęście fatalną passę przerwała w najlepszy możliwy sposób i awansowała do finału turnieju WTA 250 w Pradze, gdzie w finale uległa jednak Magdzie Linette. Z pewnością najlepiej 26-latka wspominać będzie Meksyk – w turnieju w Monterrey dotarła do ćwierćfinału, później odpadła już w 1. rundzie US Open, ale później odbiła to sobie w meksykańskiej Guadalajarze, gdzie wygrała turniej WTA 500! Koniec sezonu był podobny do tego, jak wyglądał cały rok, czyli słodko-gorzki – Fręch dotarła do 4. rundy turnieju WTA 1000 w Pekinie, a później nawet do ćwierćfinału WTA 1000 w Wuhan! Na koniec natomiast przegrała już w 1. rundzie turnieju w Tokio.
Magdalena Fręch pokazała seksowne ciało na plaży
Jakby jednak nie patrzeć, to był zdecydowanie najlepszy sezon w całej karierze niespełna 27-letniej zawodniczki, który pozwolił jej wskoczyć na najwyższe w karierze 22. miejsce w rankingu WTA, oraz zarobić 1,125 mln dolarów, co stanowi... ponad 1/3 jej całego dorobku w karierze (2,945 mln dolarów). Teraz Magdalena Fręch udała się ona na wakacje, by odpocząć i nabierać sił na kolejne wyzwania. – Ładowanie baterii – napisała Fręch w opisie zdjęć na Instagramie, dodając też hashtagi „szybkie wakacje” oraz „kobieca wyprawa”. Same fotki też są bardzo ciekawe, bowiem Fręch pozuje na nich, będąc na słonecznej plaży ubrana tylko w bikini, które odważnie odkrywa jej wysportowane ciało, a zobaczyć je możecie poniżej.