Robert Kubica nie lubi się nudzić i siedzieć bezczynnie. Dlatego w sytuacji, gdy w Formule 1 pozostaje jedynie kierowcą rezerwowym, to szuka możliwości startów także w innych seriach wyścigowych. W tym sezonie Polak wystartował już w serii NLS, o czym więcej pisaliśmy na naszym portalu, a niedługo rozpocznie także starty w European Le Mans Series. To właśnie z wyścigami długodystansowymi wiąże się ostatnia zmiana, która może nie spodobać się Kubicy oraz fanom ELMS.
Wyjątkowe słowa Bartosza Zmarzlika o dziecku. Wzruszenie odebrało nam mowę!
FIA właśnie wprowadziła zmiany, które ograniczą osiągi pojazdów typu LMP2 startujących w ELMS. Właśnie w taki prototypie ma startować Robert Kubica. Skąd taka decyzja? Okazuje się, że ma to na celu stworzenie wyraźnej różnicy między kategorią LMP2, a powstałą niedawno najwyższą kategorią Hypercar.
Zobacz Roberta Kubicę na... turnieju pokera! Więcej w galerii poniżej:
Aby ograniczyć osiągi zredukowana zostanie moc silników oraz zwiększy się nieco masa samych pojazdów. I tak silnik Gibson, jaki zostanie umieszczony w pojeździe Oreca 7, którym ścigać będzie się Robert Kubica, będzie miał moc 540 KM, gdzie przed rokiem było to 600 KM. Sam pojazd ważyć będzie natomiast 950 kg, czyli o 20 więcej, niż poprzednio.
Mistrz świata F1 odesłany do EGZORCYSTY przez eksperta. Miał go opętać zły duch
Choć te zmiany mogą wydawać się kosmetyczne, to w świecie wyścigów i rajdów samochodowych liczy się każdy koń mechaniczny oraz każdy kilogram (lub nawet gram, jak w przypadku F1). Robert Kubica sezon w ELMS zainauguruje już niedługo, bo 18 kwietnia. Tam stanie do rywalizacji na torze Catalunya w Barcelonie, gdzie będzie reprezentował barwy zespołu WRT. Parę dni wcześniej, 13 kwietnia, odbędą się tam także oficjalne przedsezonowe testy.