Jakub Przygoński: Pokażę Lewandowskiemu wszystkie sztuczki

2017-12-14 3:00

Robert, wpadaj do nas, pokażę ci, jak trzeba jeździć - tak zaprasza Roberta Lewandowskiego (29 l.) Kuba Przygoński (32 l.), reprezentant Polski na nadchodzący Rajd Dakar. Wszystko dlatego, że polski gwiazdor Bayernu zdradził, iż marzy mu się start na bezdrożach Ameryki Płd.

Uczestnika ośmiu Dakarów poprosiliśmy o rady dla Lewandowskiego.

- Bardzo się cieszę, że Robert interesuje się Dakarem - mówi "Super Expressowi" Przygoński. - To niesamowite. Jeśli poważnie to rozważa, przekażę mu wszystko, co wiem i umiem. Opowiem mu o tym, co najważniejsze, i zdradzę tajniki jazdy. Szanuję Roberta i lubię oglądać, jak gra, to wielka postać w sporcie. Robert, wpadaj do nas na Dakar, pokażę ci, jak trzeba jeździć! - zachęca Przygoński, który w ubiegłorocznej imprezie zajął dobre 7. miejsce.

Rajd Dakar to wyzwanie dla twardzieli, ale same chęci nie wystarczą. Trzeba się dobrze przygotować.

- Przede wszystkim Robert musiałby wsiąść do samochodu rajdowego i nakręcić sporo kilometrów - mówi Przygoński. - Im więcej się potrenuje przed startem i przećwiczy różnych sytuacji, tym łatwiej będzie na bezdrożach. Osoba, która nigdy się nie ścigała, musi głównie przetrwać te zawody.

Jak wyglądałby trening "Lewego"? Okazuje się, że najbardziej ucierpiałoby... auto.

- Ucząc się jeździć do takiego rajdu, trzeba uszkodzić trochę samochodów - przyznaje Kuba. - To typowe uczenie się na błędach. Można jednak znaleźć bezpieczne miejsca do trenowania, gdzie błędy nie będą bardzo kosztowne, bo wypadnie się w trawę. W pewnym momencie trzeba jednak zacząć trenować między drzewami, bo dopiero wtedy pojawiają się dodatkowy stres i konieczność dogłębnej analizy jazdy.

ZOBACZ: Małysz do Lewandowskiego: Robert, spełniaj swoje marzenia!

Najnowsze