Robert Lewandowski motoryzacją pasjonuje się od dawna. Jak stwierdził kapitan reprezentacji Polski, nie ma dla niego różnicy, czy jeździ Fiatem Bravo, czy na torze wyścigowym, ważne aby poczuć adrenalinę, którą uwielbia. Niewykluczone, że napastnik Bayernu Monachium poszedłby w ślady Adama Małysza, który skoki narciarskie zamienił na rajdy samochodowe.
Największym marzeniem każdego kierowcy rajdowego jest przejechanie rajdu Dakara. To najtrudniejszy wyścig świata, który wymaga ogromnego wysiłku i doskonałego przygotowania. Możliwość wzięcia udziału w Dakarze bierze pod uwagę Lewandowski. - Problem polega na tym, że musisz być w to w stu procentach zaangażowany, a to wymaga mnóstwo poświęceń. Zobaczymy - mówił na temat tego wyścigu piłkarz.
Radą kapitanowi biało-czerwonych służy Jakub Przygoński, który niedługo weźmie udział w swoim dziewiątym rajdzie Dakar. Będzie liderem Orlen Teamu. - Bardzo się cieszę, że Robert zainteresował się dyscypliną, która jest moją pasją. On jest największym profesjonalistą w piłce nożnej, jakiego mamy w Polsce, dlatego dla niego ciężki trening nie stanowiłby problemu - mówił Przygoński dla portalu sportowefakty.wp.pl.
Wicemistrz Pucharu Świata oraz mistrz Polski w drifcie oferuje pomoc w przygotowaniach Lewandowskiemu. - Robert dałby radę na Dakarze, ale na pewno potrzebowałby treningu w samochodzie, z czego na pewno zdaje sobie sprawę. Jeśli mielibyśmy okazję razem pojeździć, to z pewnością przekażę Robertowi wszystkich moje sekrety - dodaje.
Zobacz również: Robert Lewandowski chce wystartować w Rajdzie Dakar! [ZDJĘCIA]