W tym momencie obie ekipy dzieli w tabeli sześć punktów. Galatasaray prowadzi w lidze z dorobkiem 63 oczek, ewentualna porażka z Fenerbahce zbliżyłaby obie ekipy do siebie na dystans trzech. W zwycięstwo Fener wierzy Jose Mourinho, pod warunkiem, że rozjemcą rywalizacji nie będzie turecki sędzia. - Zawodnikiem spotkania był sędzia Atila Karaoglan, który odpowiadał za VAR. Nie chcemy aby nam więcej sędziował. On śmierdzi. Nie chcemy go widzieć ani na boisku ani na VAR-ze. Walczymy przeciwko systemowi, który służy jednemu klubowi. Nie poddamy się, bo jesteśmy po dobrej stronie - mówił po meczu Fenerbahce z Trabzonsporem The Special One. Za co został ukarany jednym meczem zawieszenia i grzywną w wysokości 26 tysięcy euro.
Były szkoleniowiec m.in. Chelsea w wielu medialnych wypowiedział sugerował, że Fenerbahce ma małe szanse na końcowy sukces w tureckiej Super Lig, gdy ich mecze sędziują tureccy sędziowie.
Kontakt był już dawno
ZOBACZ: Ludzie trafiali do szpitala, Messi również się bał. Odwołano przez to mecz Interu Miami
Nie ma wątpliwości, że starcie Galaty z Fener to mecz sezonu. Władze tureckiej ligi już kilka tygodni temu miały zwrócić się do Szymona Marciniaka z propozycją poprowadzenia meczu. Kilkanaście dni temu dziennikarz Ersin Duzen zakomunikował, że skontaktował się nawet Marciniakiem i zapytał o możliwość poprowadzenia derbów. Wówczas arbiter z Płocka odpowiedział wymijająco.
– Jest sześć punktów różnicy między Galatą a Fenerbahce. Mourinho nie zgadza się, żeby ten mecz sędziował Turek. W PZPN-ie od dwóch tygodni leży prośba ze strony tureckiej ligi, żeby spotkanie sędziował Szymon Marciniak. Nie ma jeszcze decyzji, bo Marciniak sędziuje w Lidze Mistrzów, ale jest bardzo blisko – zdradził we wtorkowy poranek Mateusz Borek w Kanale Sportowym, ponownie podgrzewając atmosferę wokół tematu.
Przed Marciniakiem na razie mecz w Lidze Mistrzów. Polak będzie pracował na San Siro, gdzie w rewanżu fazy Play-Off Ligi Mistrzów AC Milan zmierzy się z Feyenoordem Rotterdam.