Adam Małysz do Roberta Lewandowskiego o Rajdzie Dakar: Spełnij swoje MARZENIA

2017-12-07 3:00

Adam Małysz (40 l.) z sympatią przyjął pomysł Roberta Lewandowskiego (29 l.), który zwierzył się, że po zakończeniu kariery piłkarskiej chce spróbować sił w sportach motorowych i marzy o starcie w Rajdzie Dakar. - Jeżeli Roberta to kręci, to niech próbuje. Zresztą słyszałem, że świetnie sobie radzi za kółkiem - mówi "Orzeł z Wisły".

Małysz przygodę z samochodowymi rajdami terenowymi rozpoczął w roku 2011, zaraz po zejściu ze skoczni.

Po raz pierwszy wystartował trzy miesiące po ostatnim konkursie, a po kolejnych siedmiu miesiącach pokonał trasę maratońskiego Rajdu Dakar.

- Jeśli Robert będzie miał z tego radość, ma takie marzenie i cel, to jak najbardziej, niech startuje - uważa mistrz narciarskich skoczni. - Na pewno będzie miał ułatwione zadanie, jeżeli podejmie wyzwanie zaraz po zakończeniu kariery. Zachowa kondycję oraz inne ważne cechy i dzięki temu odnajdzie się w tym trudnym sporcie. Dużo ciężej miałby ktoś z ulicy. Wiem, że Robert lubi motoryzację, tak jak ja. I słyszałem, że ma bardzo dobre umiejętności za kółkiem, a pokazał to na torze w Kielcach - zdradza Małysz.

Zdaniem byłego skoczka największy problem na starcie kariery kierowcy rajdowego to brak doświadczenia.

- Dakar wymaga nie tylko wytrzymałości i umiejętności prowadzenia samochodu, ale też doświadczenia, które zdobywa się z czasem. Niesie sytuacje nieprzewidywalne - podkreśla Małysz. - Ale pewnie Robert nie pojechałby w Dakarze "z marszu", tylko po próbach w mniejszych rajdach. Musiałby mieć także doświadczonego pilota, bo taki decyduje o sukcesie w 70 procentach - ocenia "Orzeł z Wisły", który w Rajdzie Dakar startował aż pięć razy (2012-2016).

Osobny problem to znalezienie pokaźnego budżetu. Ale "Lewy" nie miałby z tym kłopotów.

- Na start w Dakarze potrzeba kilku milionów złotych - nie kryje Małysz. - Ale Robert ma licznych sponsorów, którzy zapewne zostaliby przy nim po jego zejściu z boiska, tak jak pozostali sześć lat temu przy mnie. Mieliby wielką promocję z tytułu tego, że Robert jedzie w takim rajdzie.

ZOBACZ: Życie zaczyna się po czterdziestce. Tak Małysz świętował urodziny

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze