Hamilton miał kilka poważnych starć na torze Monza - m.in. z Fernando Alonso, Timo Glockiem i Markiem Webberem. Nie ustępował nikomu, często doprowadzając do groźnych sytuacji. Kierowcy nie pozostawili na Brytyjczyku suchej nitki.
- On już ma taki styl jazdy. Dokonywwał niepotrzebnych ruchów na torze - żalił sie hiszpańskim dziennikarzom Fernando Alonso.
- Nie wiem, co on sobie myślał. Byłem tuż obok niego, ale Lewis nie pozostawił mi żadnego wolnego miejsca. Czasem jeździ tak, jakby był sam na torze - stwierdził Timo Glock w wywiadzie dla stacji RTL.
- W następnym wyścigu zachowam się w stosunku do niego tak samo. Zobaczymy, co wtedy powie - dodał niemiecki kierowca.