W Williamsie chętniej patrzą na doświadczonych kierowców niż młokosów z mlekiem pod nosem, dopiero wkraczających do wyścigowego cyrku.
O co chodzi? O głównego sponsora - światowy koncern Martini produkujący alkohole. By kierowca jeżdżący w teamie Williamsa mógł reklamować napoje wyskokowe swojego dobrodzieja, musi mieć przynajmniej 25 lat - w wielu krajach to minimalny dozwolony wiek dla osób pojawiających się w kampaniach promocyjnych.
Jak twierdzą niemieckie media, także nowy menedżer Roberta, obecny mistrz świata Nico Rosberg (32 l.), jest skłonny zostać ambasadorem alkoholowej marki.
Kubica miałby zastąpić w drużynie z brytyjskiego Grove Brazylijczyka Felipe Massę (36 l.), byłego wicemistrza świata, który ostatnio nie zachwyca i jest raczej u schyłku kariery. O wszystkim przesądzą testy, ale przynajmniej kryterium wieku Robert ma już spełnione.