Spełniając marzenia osierocił rodzinę

i

Autor: Facebook Michał Hernik z rodziną

Michał Hernik - spełniając marzenia osierocił rodzinę

2015-01-09 10:22

Ta wyprawa była dla niego czymś więcej niż tylko realizacją męskiej przygody, była celem życia. Ponad dwa lata szykował się do startu w imprezie, która wcześniej zebrała fatalne żniwo ponad 20 ofiar wśród zawodników. Nie bał się Rajdu Dakar, chciał przeżyć frajdę, bo nie mógł żyć bez motocyklowej adrenaliny. Na finiszu III etapu na Michała Hernika (?39 l.) czekała żona, jego najwierniejszy kibic. Osierocił trzy córki. Dr Tomasz Mikulski, specjalista medycyny sportowej, lekarz kadry lekkoatletów:

- Chcę dojechać do mety - zapowiadał, nie mając wielkich ambicji związanych z wynikiem.

Ścigał się wprawdzie już wcześniej w Emiratach Arabskich i Maroku, ale wiedział, że w Rajdzie Dakar musi zapłacić frycowe debiutanta. Zapłacił najwyższą cenę.

To nie był wypadek. Hernik, którego znaleziono martwego na trasie III etapu Rajdu Dakar, zmarł z wycieńczenia. Takie są oficjalne informacje podane przez organizatorów po zarządzonej przez sędziego śledczego sekcji zwłok.

Rajd Dakar: Dlaczego zmarł Michał Hernik? To nie był wypadek!

Przez ekstremalny upał w organizmie polskiego zawodnika doszło do skrajnego odwodnienia. Wszystko wskazuje, że poczuł się słabo w trakcie jazdy i chciał odpocząć. Piekielna temperatura argentyńskich bezdroży okazała się zabójcza.

Zmarły był współzałożycielem i prezesem zarządu krakowskiej firmy informatycznej FarmaProm. W miejscu pracy Hernika panuje żałoba. Pracownica sekretariatu, którą "SE" pytał o jej szefa, nie jest w stanie nic powiedzieć, płacze.

Przyjaciele nie mogą uwierzyć w to, co się stało. Paweł Stasiaczek, przyjaciel, z którym Michał dzielił motocyklową pasję i wyjechał do Argentyny, po usłyszeniu tragicznej informacji miał łzy w oczach.

Michał Hernik przed śmiercią: Motorem wszystkiego jest przyjaźń [WIDEO]

"Michał był skromnym, wyrozumiałym, inspirującym, wrażliwym i pozytywnym wizjonerem, dzielnie sięgającym po marzenia. Udział w Dakarze był jednym z tych największych. Jego uśmiech, dobra energia, życzliwość i wielka wiara w szczęście oraz równowagę na zawsze pozostaną w naszych sercach" - napisali koledzy Hernika na motocyklowym blogu, który od lat prowadził.

Zabójcze odwodnienie

- To była ekstremalna sytuacja. Mam wrażenie, że na pomoc było za późno już w momencie, w którym Michał Hernik się zatrzymał. Nawet gdyby pojawił się wtedy przy nim inny motocykl i rywal podzielił się swoją racją wody, niewiele by to dało. Hipertermia, czyli przegrzanie ciała, powoduje w pierwszej kolejności uszkodzenie mózgu, a mówiąc najbardziej obrazowo, wyłączenie czynności organizmu. Być może zabrakło mu wody, a może chciał za wszelką cenę dojechać do mety i przez to zignorował bardzo poważne sygnały alarmowe. Z pewnością musiał odczuwać bardzo niepokojące objawy odwodnienia, czyli zawroty głowy, zaburzenia widzenia i spowolnienie reakcji.

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze