Szef paliwowego koncernu nie ukrywał, że sponsorowanie sportu to doskonały interes dla Orlenu. – Inwestycje w sport, w tym motosport, budują mocno rozpoznawalność i wartość naszej marki. Tym sposobem realizujemy także nasze biznesowe plany i zadania społeczne, które winien wypełniać narodowy koncern – stwierdził prezes Obajtek. – Poprzez sport docieramy do coraz szerszej grupy klientów. Nie ma lepszego lokowania środków. To bardzo dobry biznes. Od paru lat zwiększamy inwestycje w sponsoring i widzimy, że to się przekłada na wyniki. Sam ekwiwalent reklamowy w mediach polskich i międzynarodowych za rok 2020 wyniósł 800 milionów złotych. Jestem dumny, że możemy inwestować we wspaniałych sportowców i będziemy w nich inwestować coraz bardziej. Budujemy teraz firmę multienergetyczną, co automatycznie oznacza, że będziemy kierować więcej pieniędzy na polski sport – zapowiedział Daniel Obajtek, który we wtorek przekazał do Muzeum Sportu i Turystyki kombinezon Roberta Kubicy z jego poprzedniego sezonu w barwach Alfy Romeo w Formule 1.
91-letni Sobiesław Zasada wraca za kółko! Pojedzie w Rajdzie Safari. „Jestem w bardzo dobrej kondycji”
Jednym z najważniejszych motorowych eksponatów muzeum jest motocykl, na którym żużlowiec Bartosz Zmarzlik wywalczył tytuł mistrza świata. W symboliczny sposób ustawiono go obok maszyny, na której w 1973 roku w indywidualnym żużlowym czempionacie triumfował pierwszy Polak Jerzy Szczakiel. Na ścianie wisi gokart, w którym jako początkujący kierowca wyścigowy jeździł Robert Kubica. Można też zobaczyć kombinezony Zmarzlika i specjalisty od rajdów terenowych Kuby Przygońskiego. To oczywiście jedynie część przebogatej motosportowej ekspozycji.