- Wybiło nam auto, wpadłem w drzewa, ale to nie była poważna sprawa - opowiadał krakowianin, który jest wolniejszy od lidera swojej klasy Fina Jariego Ketomy i nadal nie udało mu się wygrać żadnego oesu.
- Tracę nieco moc, bo nie mamy przedniego zderzaka i odpadają jakieś fragmenty auta - mówił Kubica, który po 14 odcinkach tracił do zajmującego pierwsze miejsce 1.09,6 min. Podczas decydujących sobotnich zmagań (8 OS) trudno będzie już Robertowi przegonić fińskiego rywala.