Spis treści
- Tułacz nie reagował po błędach
- Trener Puszczy nie mógł zrozumieć
- Puszcza nie zrealizowała celu
- Puszcza stanie na wysokości zadania
Tułacz nie reagował po błędach
Szkoleniowiec nie mógł zrozumieć, jak w pierwszej połowie jego podopieczni stracili trzy gole. Zryw po przerwie gospodarzom na nic się nie zdał, choć w końcówce nawet dwa razy trafili w poprzeczkę bramki mielczan.
- Stal mogła przed przerwą jeszcze bardziej wykorzystać naszą słabość. Nawet nie reagowałem, bo nie poznawałem niektórych zachowań - tłumaczył Tomasz Tułacz podczas konferencji prasowej, cytowany przez PAP.
Słodko-gorzkie wspomnienia Frana Tudora z Kielc. Gwiazdor Rakowa odkupi winy?
Trener Puszczy nie mógł zrozumieć
Na pocieszenie ekipie z Niepołomic zostaje kapitalny gol, którego autorem był Gierman Barkowskij. Białorusin huknął z lewej nogi z dystansu.
- Dopiero przerwa i zmiany w składzie sprawiły, że zagraliśmy tak, jak chcieliśmy od początku - opowiadał załamany Tułacz. - Nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego nie byliśmy w stanie zagrać tak w pierwszej połowie.
Puszcza zraniła się o Stal i żegna się z ekstraklasą! Gierman Barkowskij z kapitalnym golem [WIDEO]
Puszcza nie zrealizowała celu
Puszcza spadła na ostatnie miejsce w tabeli i dołączyła do dwóch spadkowiczów: Śląska i Stali. Dla Tułacza to bolesny moment, bo od dziesięciu lat pracuje w klubie z Niepołomic. Wprowadził go z II ligi do ekstraklasy. Największym sukcesem było 12. miejsce w debiutanckim sezonie oraz półfinał Pucharu Polski w tym roku.
- Stało się coś, co od dziesięciu lat nie przeżywałem - powiedział Tułacz, cytowany przez PAP. - Nie przeżywałem takiej historii. Nie ukrywam, że jest mi ciężko z tym. Nadszedł dzień, w którym muszę z ciężkim sercem powiedzieć, że nie zrealizowaliśmy podstawowego celu.
Lech ograł Legię i pędzi po tytuł? "Nie czujemy się mistrzami"
Puszcza stanie na wysokości zadania
Przed Puszczą ostatnie dwa mecze w ekstraklasie. Jak do nich podjedzie spadkowicz?
- Łatwo jest wpaść w dołek, a trudniej z niego wyjść. Liczę na to, że staniemy na wysokości zadania i z honorem zakończymy grę w ekstraklasie - zadeklarował Tułacz.
Michał Żewłakow wskazał trenera dla Legii. Dyrektor sportowy zawarł w tym wszystko
- Stało się coś, co od dziesięciu lat nie przeżywałem. Nie przeżywałem takiej historii. Nie ukrywam, że jest mi ciężko z tym. Nadszedł dzień, w którym muszę z ciężkim sercem powiedzieć, że nie zrealizowaliśmy podstawowego celu - powiedział Tomasz Tułacz, cytowany przez PAP.
Polecany artykuł: