Robert Kubica, Williams Martini Racing

i

Autor: Getty Images Robert Kubica

Robert Kubica już po treningu w Barcelonie. Ostro skrytykował bolid Williamsa!

2018-05-11 18:16

W piątkowe przedpołudnie Robert Kubica po raz pierwszy od ponad siedmiu lat pojechał w oficjalnej sesji Formuły 1. Wziął udział w treningu przed GP Hiszpanii w Barcelonie, jego głównym zadaniem było sprawdzenie oraz ocena bolidu, którym jeździ Siergiej Sirotkin. I nie zostawił na samochodzie suchej nitki! Czyżby znalazł powód fatalnej dyspozycji Williamsa w tym sezonie?

Dla Roberta Kubicy piątek był wyjątkowym dniem, bo po raz pierwszy od ponad siedmiu lat Polak pojechał w oficjalnej sesji F1. Co prawda tylko w treningu przed GP Hiszpanii, ale i tak mógł pierwszy raz od dawna poczuć się, jak za starych dobrych czasów, gdy regularnie rywalizował z najlepszymi kierowcami na świecie. Na torze Circuit de Barcelona-Catalunya nie wypadł niestety najlepiej i zajął przedostatnie miejsce.

Jednak już wcześniej podkreślał, że to nie wyniki będą tego dnia najważniejsze. Kubica miał przede wszystkim sprawdzić i ocenić bolid Siergieja Sirotkina - jednego z dwóch wyścigowych kierowców Williamsa - by zgłosić swoje uwagi. Początek tego sezonu jest dla brytyjskiej ekipy fatalny i podejrzewa się, że to wina samochodów. A Polak miał dzięki swojemu doświadczeniu poinformować konstruktorów, co działa nie tak.

I nie zostawił na bolidzie suchej nitki! - Balans jest najgorszy w tym sezonie. Poprawa? Jeśli się uda, to będzie to kwestia miesięcy - powiedział Kubica. - Wiedzieliśmy, że będzie ciężko, ale to, co odkryliśmy było szokujące. Mimo to, choć było tak trudno, czułem się komfortowo. W niektórych miejscach byłem zdziwiony, jak fatalnie prowadzi się to auto. Dobra nauka dla mnie - dodał polski kierowca w wywiadzie z telewizją Eleven.

Kubica był wyraźnie szybszy od kolegi z teamu - Lance'a Strolla - którego wyprzedził aż o 1,2 sekundy. I nie uniknął pytań o ewentualne zastąpienie jego lub Sirotkina w którymś z wyścigów - Ja już nie mam nic do udowodnienia. Wiadomo, że nam prędkość. Teraz skupiam się na swojej pracy. Płacą mi za jazdę, niezależnie czy w testach, czy w wyścigach. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość - przyznał. - Już znam swoją wartość. Nie muszę patrzeć na czasy okrążeń - dodał zapytany o to, czy jest dla niego ważny fakt, że był szybszy od Strolla.

WYNIKI NA ŻYWO - sprawdź na kogo warto postawić
Tabele i statystyki z 16 dyscyplin

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze

Materiał sponsorowany