Rober Kubica nigdy nie ukrywał, że starty w rajdach są jedynie przystankiem na drodze do powrotu do Formuły 1. O F1 Polak raczej może już zapomnieć, ale otworzyła się przed nim opcja rywalizacji na torze, konkretnie w DTM lub WTCC.
- Chciałbym startować w najwyższej możliwej kategorii wyścigowej, w której byłbym w stanie uczestniczyć mimo moich ograniczeń. Na torze generalnie byłoby mi łatwiej, bo zakres pracy kierownicą jest mniejszy i regularniejszy. Na szutrze jest dużo pracy za kółkiem - dla mnie, to nie jest łatwe. Zobaczymy, wszystko jest możliwe, najważniejsze, abym czerpał radość z tego, co będę robił - powiedział Kubica, którego w DTM widziałby Mercedes, a WTTC Citroen.
Jakub Giermaziak wicemistrzem świata w Porsche Supercup
Jeśli chodzi o WRC, to przed Kubicą w tym sezonie ostatni start w Wielkiej Brytanii. Jak dotąd żaden zespół nie rozmawiał z nim o propozycji kontraktu na kolejny rok. Volkswagen i Hyundai potwierdzili już swoje składy na sezon 2015, a Citroen i M-Sport nie usiadły z polskim kierowcą do stołu.
- Nie rozmawialiśmy o kolejnym sezonie. Musimy wiedzieć jakie są plany Roberta. Oczywiście chcemy, aby z nami został, ale musimy rozpocząć negocjacje na temat takiej możliwości - przyznał Malcolm Wilson z M-Sportu.
Sam Kubica się nie martwi. - Mogę powiedzieć, że na pewno trafię za kierownicę, ale nie wiem gdzie - powiedział w rozmowie z Autosportem.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail