Robert Kubica nieco pośrednio zaangażował się w akcję wsparcia malutkiej Marysi. Dziewczynka od urodzenia zmaga się z rdzeniowym zanikiem mięśni. Niestety, aby jej pomóc potrzebna jest szybka i kosztowna terapia. Trzeba za nią zapłacić około 8 milionów złotych i jak łatwo się domyślić, bliscy nie dysponują takimi środkami. Dlatego też postanowiono zorganizować się w specjalnej grupie na Facebooku, gdzie można licytować przeróżne przedmioty. Jeden z nich wystawił prezes PKN Orlen Daniem Obajtek. To prawdziwa gratka dla fanów Roberta Kubicy!
Robert Kubica jakiś czas temu szefowi Orlenu przekazał kask, w którym jeździł dla Williamsa w minionym sezonie. Gdy echa akcji pomocy dla Marysi dotarły do Daniela Obajtka, to nie zastanawiał się nawet przez moment i wystawił przedmiot na aukcję. Jego wartość jest tym większa, że kask został własnoręcznie podpisany przez Kubicę.
Chętny na taki rarytas musi liczyć się ze sporym wydatkiem. Choć cena wywoławcza wyniosła 500 złotych, to wystarczyło kilka godzin, by została wywindowana do niebotycznej stawki. W niedługim czasie kibice podbili ją aż do 50000 złotych. Licytacja trwa do 9 lutego.