Tomasz Adamek nauczony przykrym doświadczeniem z pojedynku z Chrisem Arreolą, w którym rozpadł mu się but w 4. rundzie i resztę walki toczył w kapciu oklejonym plastrem, sprawił sobie teraz nowe obuwie.
- Mam pewność, że te buty mi się na pewno nie rozpadną. Ludzie z firmy Grant, producenta butów, zapewnili mnie, że były szyte ręcznie. Są bardzo wygodne, bo były wykonane na miarę, w kolorach czarno-czerwonych, by pasowały do całości mego stroju, w którym będę wchodził do ringu - opowiada nam Tomasz Adamek.
Przeczytaj koniecznie: Kajakarstwo, Piotr Siemionowski: Mam największe wiosło
- Mój trener Roger Bloodworth ma takie same obuwie. Dzisiaj zacznę trenować w nowych butach, by potem idealnie układały się na nodze - dodaje bokser.
Tomek Adamek przynaje jednocześnie, że nie bardzo się orientuje, ile kosztują nowe buty, gdyż otrzymał je od producenta za darmo.