Adamek kontra Hopkins!

2009-08-07 13:20

To już pewne Tomasz Adamek (33 l.) w styczniu przyszłego roku, zmierzy się z legendą boksu zawodowego Bernardem Hopkinsem (44 l.)

- To było zupełnie inne spotkanie niż za pierwszym razem. Richard i ja chcieliśmy od początku rozmowy na Manhattanie tego samego: dojść do porozumienia w sprawie zrobienia walki Tomka Adamka (38-1, 26 KO) z Bernardem Hopkinsem (49-5, 32 KO). I mogę już teraz powiedzieć, że do takiego porozumienia doszliśmy - mówi szefowa "Main Events" Kathy Duva, z którą rozmawiam tuż po zakończeniu jej spotkania z Richardem Schaefferem, dyrektorem wykonawczym Golden Boy Promotions, firmy reprezentującej słynnego "Kata"

- Richard, ja, oraz Tomek chcemy tej walki, stacja telewizyjna HBO zablokowała dla nas datę 30 stycznia przyszłego roku, mamy miejsce czyli Prudential Center w Newarku znane wszystkim polskim kibicom, są pieniądze zadowalające obie strony. Ostatnie słowo należeć będzie do Bernarda. Tylko on może zatrzymać tę walkę. W jego rękach jest wiele milionów dolarów - dodała Duva.

Schaeffer to szwajcarski bankier, który znany jest z tego, że z jednej strony jest bardzo otwarty w negocjacjach, a z drugiej nigdy nie wiadomo, co tak naprawdę myśli. Jak było tym razem?


Kathy Duva: - To było zupełnie inne spotkanie niż za pierwszym razem. Richard i ja chcieliśmy od początku rozmowy na Manhattanie tego samego: dojść do porozumienia w sprawie zrobienia walki Tomka Adamka z Bernardem Hopkinsem. Wydaje mi się, że bardzo duży wpływ na przebieg naszej rozmowy miał fakt, jak wysoką ocenę wystawiło Tomkowi HBO, które bardzo chciałoby go pokazać. Zainteresowanie Tomkiem, liczba kibiców przychodzących na każdą jego walkę, sposób jego boksowania... Odniosłam wrażenie, że choć twarzą w twarz z szefami HBO miał rozmawiać po naszym spotkaniu, już wcześniej wiedział, czego się może spodziewać.

Nie trzymając dłużej kibiców w napięciu: w odróżnieniu od pierwszych negocjacji, które zakończyły się fiaskiem po zaledwie 500 tysięcznej ofercie, tym razem porozumienie na walkę zostało zawarte!


- Tak, mogę już teraz powiedzieć, że do takiego porozumienia doszliśmy. Richard Schaeffer jako przedstawiciel Golden Boy Promotions, ja z ramienia Main Events oraz Tomek chcemy tej walki, stacja telewizyjna HBO zablokowała dla nas datę 30 stycznia przyszłego roku, mamy miejsce czyli Prudential Center w Newarku znane wszystkim polskim kibicom, są pieniądze zadowalające obie strony. Ostatnie słowo należeć będzie do Bernarda. Tylko on może zatrzymać tę walkę. Miliony są w jego rękach.

Jakie są szanse, że Hopkins zdecyduje się, zamiast walczyć z Tomkiem, na pojedynek z Chadem Dawsonem? Schaeffer spotkał się też w Nowym Jorku z reprezentującym go Gary Shawem.

- Tak, Richard rozmawiał z Gary'm przed naszym spotkaniem, mnie zostawiając "na deser" (śmiech). Chciał mieć przegląd sytuacji przed rozmowami na temat jak największej puli z szefami HBO. Ale nie było wątpliwości, czego będzie chciał bardziej - priorytetem była walka Hopkinsa z Tomkiem. Zresztą Bernard sam mówił, że tytuł w junior ciężkiej to jedyne, czego mu brakuje, by zakończyć karierę na swoich warunkach. Tytuł Chada już miał, mistrzostwa, które ma Tomek - nigdy.

Rozumiem, że nie możemy rozmawiać o pieniądzach, ale z otrzymanych przeze mnie informacji wynika, że były one nieporównywalnie wyższe niż pierwsza, półmilionowa propozycja Golden Boy Promotions dla Adamka.

- Nie możemy. Powiem tylko, że miałam rację, nazywając tamtą propozycję "śmieszną". Zawarte przez nas obecne porozumienie, ustalony podział zysków, dokładnie to potwierdziły.

Jesteście dogadani w każdym szczególe? Dlaczego wspomnianą "jak największą pulę" negocjować będzie z HBO tylko Richard Schaeffer, a nie wspólnie z panią?

- Tak jest, wszystko zostało między nami ustalone, nie ma niedomówień, niejasności. Co do pozostawienia negocjacji z HBO Richardowi - pozycja Bernarda Hopkinsa i jego firmy promocyjnej jest, nie ukrywajmy, wyższa i bardziej znacząca od Main Events. Zresztą nikt nie robi tego w naszym biznesie lepiej niż Schaeffer, a ja mam pełne zaufanie do szefów HBO. Znam tych ludzi osobiście, jesteśmy w stałym kontakcie.

HBO zablokowało na walkę Tomka z Hopkinsem datę 30 stycznia 2010 roku. Tymczasem Bernard ma prawie 45 lat - co się stanie, jak nie będzie mógł walczyć?

- Data zostaje na walkę ze Steve Cunninghamem. Za znacznie, znacznie mniejsze pieniądze, ale tego dnia Tomek będzie walczył na HBO. To pewne.

- To bardzo ważna chwila w mojej karierze, coś do czego zawsze dążyłem. W październiku walka z Andrzejem Gołotą, w styczniu z Bernardem Hopkinsem i nie ukrywam, że chcę zakończyć karierę obu tych legend. Muszę wygrać z Andrzejem Gołotą, bo tego oczekuje od mnie HBO. Innej możliwości nie ma. Nie ma znaczenia fakt, że z Andrzejem nie będę walczył o tytuł. Liczy się tylko wygrana, nie ma żadnej taryfy ulgowej - skomentował Adamek.

Najnowsze