W domku Adamków w New Jersey wielkanocne śniadania w dużym, rodzinnym gronie to już wieloletnia tradycja. W tym roku, zasiądzie przy nim jednak trochę mniej osób, co jest związane z obostrzeniami wprowadzonymi w związku z pandemią koronawirusa: - Będzie żona, córki, szwagierka z rodziną i moja siostra z bratem. W tym roku nie pójdziemy ze święconką, ani na mszę, ale będziemy w nich uczestniczyć przez Internet – powiedział „SE” Adamek, który zdradził przy okazji, jakie potrawy zagoszczą na świątecznym stole: - Będą sałatki, jajka na twardo, którymi tradycyjnie podzielimy przy stole. Pomaluję kilka pisanek, a w lany poniedziałek obleję moje dziewczyny lodem – śmieje się „Góral”.
Pięściarze będą BEZDOMNI? „Wszyscy się BOJĄ”
Były mistrz świata wagi półciężkiej i junior ciężkiej zabrał także głos ws. pandemii koronawirusa: - Myślę, że jest to upomnienie od Boga, byśmy zaczęli żyć według przykazań Bożych. Piąte przykazanie mówi: nie zabijaj, a ludzie łamią je każdego dnia, dokonując aborcji. To gigantyczna, krwawa ofiara składana szatanowi. Świat idzie w złą stronę, a Bóg nam kiwa palcem – tłumaczy Adamek.
Powstanie film o Adamku? Szukają dublera do scen EROTYCZNYCH [WYWIAD]
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj