Krzysztof „Diablo” Włodarczyk całkiem niedawno został ogłoszony jako zawodnik FAME MMA, po czym... zrezygnował z walki! Promotor Włodarczyka Andrzej Wasilewski zarzucił freak-fightowej organizacji, że ta zapowiedziała oficjalnie walkę „Diablo”, choć nie miała podpisanej umowy z bokserem. Z kolei FAME przekazało, że wszelkie warunki zostały z Włodarczykiem ustalone i byli zaskoczeni, że ten nagle się wycofał. Ostatecznie 42-latek 7 października stoczył kolejną walkę bokserską, choć zmierzył się z zawodnikiem specjalizującym się właśnie w MMA, co spotkało się z wielką krytyką ze strony fanów. Teraz również mocna krytyka spadła na sam poziom walki.
Artur Szpilka wymownie o walce Włodarczyka. Nie hamował się
Walka Włodarczyka z Maldonado, która zakończyła się zwycięstwem Polaka przez nokaut w siódmej rundzie, nie porwała kibiców oraz ekspertów, co łatwo zauważyć po komentarzach w sieci. Wielu fanów było zawiedzionych poziomem starcia i wśród nich znalazł się też Artur Szpilka. – Kończcie to już bo tego oglądać się nie da – napisał Artur Szpilka, a na pytanie jednego z internautów co ogląda odpowiedział: – Parodię boksu.
Jak widzimy, Szpilka nie wskazał bezpośrednio, że chodzi o walkę Włodarczyka, ale czas wpisów nie pozostawiał wątpliwości fanom, którzy w komentarzach również wyrazili swoje niezadowolenie z poziomu, jaki prezentuje 42-letni bokser. „To jest straszne. Diablo mógłby już skończyć karierę, bo już jest cieniem samego siebie”, „Oglądałem z szacunku dla Włodarczyka, ale łatwo nie było”, „Tragedia” - pisali fani pod wpisem zawodnika KSW.