Artur Szpilka w styczniu ubiegłego został znokautowany przez Deontaya Wildera. Od tego czasu "Szpila" wydał dziesiątki tysięcy dolarów na treningi, ale jego przedstawiciele nie potrafili przez wiele miesięcy zakontraktować mu żadnej walki. Od jakiegoś czasu niemal pewnym było, że pięściarz z Wieliczki kolejne starcie odbędzie w lipcu bieżącego roku. Do nocy z wtorku na środę tajemnicą pozostawało z kim. Ostatecznie padło na Adama Kownackiego, z którym 28-latek ostatnio mocno ścierał się słownie za pośrednictwem mediów. Walka odbędzie się 15 lipca w Nowym Jorku.
Bratobójczy pojedynek Polaków potwierdzili na stronie internetowej przedstawiciele Premier Boxing Champions. Wiadomo już, że kontrakt zakłada dziesięć rund, a transmisję telewizyjną w Stanach Zjednoczonych przeprowadzi FOX. "Dobra panowie, idę biegać. Nie ma mowy o lekceważeniu, wręcz przeciwnie. Pamiętam wszystko, co powiedział" - napisał Szpilka. "Szpila" dotychczas w zawodowym ringu stawał dwadzieścia dwa razy. Dwadzieścia ze swoich walk wygrał, dwie przegrał. Adam Kownacki jest niepokonany - zwyciężył we wszystkich piętnastu starciach.