„I kto by pomyślał, że kiedyś bywało i tak 120. Dziś, biorąc pod uwagę, że jestem po operacji i nie mogę w pełni trenować – trochę ponad 100 kg” – napisał na Twitterze Szpilka pod zdjęciem, na którym widać jego… ogromny brzuch.
Zdjęcie wykonano najprawdopodobniej w 2016 roku na jednej z gal bokserskich. Szpilka był wówczas po nieudanej próbie zdobycia tytułu mistrza świata WBC wagi ciężkiej z Deontayem Wilderem. Polak został brutalnie znokautowany, a po pojedynku okazało się, że walczył ze złamaną ręką. Musiał poddać się operacji i przez dłuższy czas nie mógł trenować, stąd takie efekty.
"Szpila" ostatnio przeszedł niesamowitą metamorfozę - jeszcze w lipcu w walce z Dereckiem Chisorą (porażka przez k.o. w 2. rundzie) ważył 110,2 kg, a w ostatnim pojedynku w październiku z Fabio Tuiachem (zwycięstwo przez k.o. w 1. rundzie) - 102,5 kg. Łatwo więc policzyć, że na przestrzeni ośmiu miesięcy pięściarz, który był pretendentem do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej, schudł ponad 20 kg! W marcowym pojedynku z Siergiejem Radczenką ważył dokładnie 91,3 kg.
Diablo chętny na walkę ze Szpilką: „Pojedynek odbędzie się na 99%” [WYWIAD]
Pięściarz obecnie rehabilituje się po skomplikowanej operacji barku. Po wyleczeniu planuje stoczyć rewanżowy pojedynek z Radczenką, a później być może skrzyżuje rękawice w hitowym pojedynku z Krzysztofem Włodarczykiem.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj