i

Canelo Alvarez - Giennadij Gołowkin SKRÓT WALKI WIDEO. Canelo - Gołowkin WIDEO SKRÓT WALKI, Alvarez - Gołowkin SKRÓT WALKI WIDEO. Ta walka rozgrzewała do czerwoności kibiców boksu na całym świecie. W Las Vegas niepokonany dotąd Kazach Giennadij Gołowkin w rewanżowym starciu zmierzył się z Meksykaninem Saulem Canelo Alvarezem. Walka była pasjonująca i bardzo wyrównana. W pierwszym pojedynku był remis i teraz też ciężko było wskazać zwycięzcę. Po 12 rundach morderczych wymian ciosów sędziowie punktowali 114-114, 115-113, 115-113 dla Canelo Alvareza. Meksykanin odebrał Kazachowi jego mistrzowskie pasy, choć wielu kibiców uzna ten werdykt za bardzo kontrowersyjny. Poniżej skrót walki Canelo Alvarez - Giennadij Gołowkin. Zobacz WIDEO ze skrótem walki Canelo Alvarez - Giennadij Gołowkin.

Najnowsze z działu

Co za historia!

Dariusz Michalczewski pierwszy raz wprost wypalił o relacjach z kobietami. To, co powiedział przechodzi ludzkie pojęcie

Hitowa batalia już w sobotę!

Usyk tuż przed starciem z Furym przypomniał światu o walce z Polakiem w Gdańsku! Specjalna koszulka, to wtedy zaczął kolekcjonować mistrzowskie pasy

Obrzydliwe

Obrzydliwe zachowanie wandali. Zniszczyli pomnik polskiej legendy, hańba to mało powiedziane

co dalej?

Ambitne plany Tomasza Adamka po walce z Bandurą na FAME 21! Nie zostawił złudzeń "Szybki Adamek jest bardzo niebezpieczny"

Rozmowa "SE"

Bandura pewny siebie przed walką z Tomaszem Adamkiem: Jestem młodszy, silniejszy i mam być szybszy! [TYLKO U NAS]

Saul Canelo Alvarez - Giennadij Gołowkin. Ten werdykt wywołał duże kontrowersje. Ale trzeba uczciwie przyznać, że walka była trudna do punktowania. Kolejne rundy obfitowały w mordercze wymiany ciosów, ale większość z nich była bardzo wyrównana. Naszym zdaniem nieco lepszy był Kazach Giennadij Gołowkin. Sędziowie punktowi zdecydowali jednak inaczej. Ich zdaniem wygrał Meksykanin Saul Canelo Alvarez. Decyzja nie była jednogłośna. Punktowali 114-114, 115-113, 115-113 na korzyść Canelo. Zobaczcie skrót rewanżowej walki Saul Canelo Alvarez - Giennadij Gołowkin.