Potencjalna walka Tomasza Adamka z Mamedem Khalidovem wzbudziła ogromne zainteresowanie wśród kibiców sportów walki. Wydawało się, że wszystko jest na dobrej drodze, aby do takiego pojedynku doszło, ale niespodziewanie Adamek zdecydował się dołączyć do FAME MMA. Wówczas pomysł na starcie z Khalidovem w zasadzie legł w gruzach, bo legenda KSW nie zamierza ruszać się z tej federacji. Decyzja "Górala" była szeroko komentowana.
Michalczewski ostro o Adamku
Nie wszystkim taki ruch się spodobał. Do grona osób, które nieprzychylnie wypowiadają się o decyzji Adamka dołączył Dariusz Michalczewski. Były pięściarz o tę kwestię został zapytany w rozmowie z portalem WP SportoweFakty. - Nie za bardzo wiem, jak to skomentować. Tomek podkreślał, że chce zrobić walkę pożegnalną, a tymczasem okazało się, że przed nim debiut w organizacji freakowej. Biorąc pod uwagę, że ma 46 lat, brzmi to niezbyt poważnie - powiedział "Tiger".
- Można się tylko domyślać, co jest powodem tego powrotu. Tomek po prostu potrzebuje kasy. Nie oszukujmy się: nikt w tym wieku i z takimi sukcesami nie wychodzi do ringu. Co mam powiedzieć? Trochę to słabe, ale każdy szuka biznesu na swój sposób - dodał Michalczewski. Były pięściarz ponownie zadeklarował, że nie zamierza wznawiać kariery i nie interesują go "freakowe" pojedynki.