- Mój plan był taki żeby na początku chwilę powalczyć i zmęczyć Roberta. Później kiedy chciałem już trochę przyspieszyć pojawiła się deyzja sedziego, której nie mogę podważyć. To przecież jest arbiter międzynarodowy - powiedział Dawid Ozdoba.
- To chłop 50 kg. ode mnie cięższy. Starałem się wygrać. Trenowałem bardzo ciężko przez da miesiące ale się nie udało. To jest sport. To jest MMA - dodał rywal "Hardkorowego Koksa".