Słynący z wysokich umiejętności Malik Scott (34 l., 33-2-1, 13 k.o.) miał przetestować „Bombera”, a tymczasem już po kilkudziesięciu sekundach padł na deski i nawet nie próbował wstawać. Powtórki pokazały, że do celu doszedł tylko pozornie niegroźny lewy, a poprawka z prawej ręki nawet nie drasnęła uciekającego Scotta.
Po walce Adamek vs Głazkow: upłynął termin ważności Polaka
Czy Wilder naprawdę będzie nową siłą wagi ciężkiej? Nie dowiemy się tego, jeśli jego walki dalej będą się kończyły tak szybko i tak kontrowersyjnie. Jeśli zaś chodzi o Malika Scotta, to chyba powinien przemyśleć, czy boks jest jeszcze dla niego.