Na razie poznaliśmy dwa zestawienia na historyczną galę na największym w Polsce stadionie - Maciej "Kieras" Bandurski zmierzy się z Dawidem "Crazy" Załęckim, a Jarosław "pashaBiceps" Jarząbkowski z Krzysztofem "Diablo" Włodarczykiem.
Wiemy też, że na PGE Narodowym swoją drugą walkę w barwach Fame stoczy Adamek. Rywala byłego mistrza świata dwóch kategorii wagowych jeszcze nie ogłoszono, ale w kuluarach nie brakuje plotek, że "Góral" miałby skrzyżować rękawice z "Don Kasjo". Wiele jednak wskazuje na to, że ostatecznie nie dojdzie do finalizacji tego pojedynku. O zawirowaniach poinformował sam "Don Kasjo", który w kierunku Adamka i jego menadżera Mateusza Borka skierował bardzo mocne słowa.
Don Kasjo o Adamku i Borku: Są w takim cugu alkoholowym, że ciężko się z nimi dogadać
"Dawno było widać, że tam (u Adamka, red.) którejś klepki w głowie brakuje. Ale "menadżer" wydawał się w miarę rozgarnięty, ale chyba komentowanie Euro też go tak poniosło, że są w takim cugu alkoholowym, że ciężko się z nimi dogadać. Niby mistrz, a tak naprawdę pierd***ny leń i grubas. Trudno, skoro boją się Króla, to Król kogoś innego zdeklasuje" - napisał "Don Kasjo" na Instagramie.