Fury - Whyte RELACJA NA ŻYWO

i

Autor: NICK POTTS/PA VIA AP Fury - Whyte RELACJA NA ŻYWO

Tyson Fury POTWORNIE znokautował Dilliana Whyte! Co to był za cios! Mistrz obronił pas!

2022-04-23 23:59

Tyson Fury obronił mistrzowski pas! To najważniejsza informacja w świecie boksu w ostatnich tygodniach. Pojedynek z Dillianem Whytem może nie był najpiękniejszym starciem w historii pięściarstwa, ale to co wydarzyło się w szóstej rundzie sobotniego pojedynku na Wembley będzie pamiętane długo. Jeden potężny podbródkowy zadecydował o losach mistrzostwa świata w wadze ciężkiej.

Tyson Fury stoczył epicką trylogię z Deontay'em Wilderem. Tymi pojedynkami żył cały świat i na pewno fani pięściarstwa zapamiętają to na lata. W końcu przyszedł czas na innego rywala dla brytyjskiego mistrza świata. Fury na londyńskim Wembley zmierzył się z Dillianem Whytem, który dotychczas przegrał zaledwie dwa starcia w zawodowej karierze.

Wydawało się, że aktualny mistrz świata od początku będzie miał przewagę nad pretendentem, ale walka była dość wyrównana. Fury walczył nieco na wstecznym. W dodatku dochodziło do spięć w ringu, bo mistrz świata sugerował, że Whyte dusił go przedramieniem i atakował głową. Sędzia dwukrotnie zwracał uwagę zawodnikom i dał im po ostrzeżeniu.

Wszystko co najważniejsze wydarzyło się w szóstej rundzie. W połowie tego starcia Fury wyprowadził potężny prawy podbródkowy i powalił Whyte'a na deski. Brytyjczyk co prawda wstał, ale miał ogromne problemy z utrzymaniem równowagi. Sędzia widząc problemy pretendenta zdecydował się na przerwanie pojedynku i Fury obronił mistrzowski pas.

Tyson Fury - Dillian Whyte

Witamy w relacji na żywo z walki Tyson Fury - Dillian Whyte. Pięściarze w ringu powinni pojawić się około godziny 23. Bądźcie z nami!

Fury - Whyte. Kulisy wyjazdu do Londynu

A tu zobaczycie, jak od kuchni wyglądały przygotowania do wielkiej walki.

Dobry wieczór! Czas zacząć wielkie emocje podczas gali boksu w Londynie!

Trwa właśnie przedostatnia walka przed starciem wieczoru. Isaac Lowe z Nickiem Bellem. Ale to co najważniejsze, ma się zacząć około godziny 23. Wówczas w ringu pojawi się Tyson Fury oraz Dillian Whyte. Stawką będzie pas mistrza świata kategorii ciężkiej federacji WBC.

Zdecydowanym faworytem tego starcia jest niewątpliwie Fury. Brytyjczyk nie przegrał jeszcze żadnej walki w zawodowej karierze, a w dodatku ma za sobą trzy wspaniałe starcia z Deontay'em Wilderem. W tych starciach Fury pokazał świetny boks i ponownie zaskarbił sobie ogromną sympatię kibiców na całym świecie.

Dla Dilliana Whyte będzie to natomiast prawdopodobnie najważniejsza walka w karierze. Zdobycie pasa mistrzowskiego zmieniłoby w jego przygodzie z boksem w zasadzie wszystko. Wcześniej przegrał tylko dwie walki. Z Aleksandrem Powietkinem, którego w rewanżu pokonał przez nokaut, a kilka lat temu okazał się gorszy od Anthony'ego Joshuy.

Bardzo krwawy pojedynek Lowe - Ball. Pierwszy z wymienionych ma już całe zakrwawione spodnie, łuk brwiowy mocno rozbity. A to dopiero 6 z 10 rund.

Koniec walki! Narożnik Lowe rzucił ręcznik! Stało się to po potężnym ciosie podbródkowym. Sędzia jednak ma sporo "wkładu", bo wcześniej Ball rzucił rywala i następnie zadał cios. Mały skandal? Najprawdopodobniej.

Przed nami ostatnia walka przed starciem wieczoru. W ringu jest już Darren Tetley, a wychodzi do niego Ekow Essuman.

I runda Essuman vs. Tetley

Dużo klinczu, dużo brudnego boksu w pierwszej rundzie. Tetley ma przewagę zasięgu i próbuje to wykorzystać, ale Essuman nie pozwala rywalowi na odważniejszy atak i szybko klinczuje. Zadał też kilka mocnych ciosów na korpus.

II runda Essuman vs. Tetley

Nieco aktywniejszy w tej rundzie był Essuman, który zadawał więcej ciosów. Tetley nie pozostawał dłużny, ale wciąż więcej w tym pojedynku taktyki i pokazu dla koneserów pięściarstwa niż wielkich emocji.

III runda Essuman vs. Tetley

Sędzia ostrzegł Essumana, aby uważał na obniżanie pozycji i trafienie głową rywala. Ale oprócz tego znów to on był aktywniejszy i wciąż zadawał więcej ciosów. W przeważającej części na korpus. Ale jeden prawy sierpowy doszedł do szczęki Tetley'a.

IV runda Essuman vs. Tetley

Choć pojedynek wydaje się wyrównany, lekką przewagę ma Essuman, który naciska na rywala i wyprowadza więcej ciosów. Tetley stara się odpowiadać, jednak jego ataki nie są tak konkretne.

V runda Essuman vs. Tetley

Jeden potężny prawy sierpowy doszedł do szczęki Tetley'a. Brytyjczyk mocno się zachwiał, ale ustał na nogach. Są jednak pierwsze oznaki tego, że Essuman zdobywa zdecydowanie większą przewagę.

VI runda Essuman vs. Tetley

Essuman potrafi wyprowadzić serię ciosów na korpus rywala. Tetley bywa czasami niebywale bierny w takich sytuacjach i pozwala przeciwnikowi na "okładanie" się po torsie. Wydaje się, że Essuman może prowadzić na punkty w tym pojedynku.

VII runda Essuman vs. Tetley

Coraz więcej ciosów dochodzi do głowy Tetley'a. Garda nie jest tak szczelna, jak na początku pojedynku i widać, że uderzenia zaczynają robić wrażenie na Brytyjczyku. Zarysowuje się przewaga Essumana.

VIII Essuman vs. Tetley

Nadal nie brakuje klinczów i nieco "brudnego boksu". Jednak od kilku rund widać różnicę w technice i umiejętnościach na korzyść Essumana.

IX Essuman vs. Tetley

Zdecydowanie spokojniejsza runda. Pod koniec Essuman zdecydował się przyspieszyć i jednym prawym sierpowym trafił rywala. Jednak oprócz tego nie działo się zbyt wiele.

X Essuman vs. Tetley

Tetley zdecydował się nieco przyspieszyć, ale niewiele z tego wynikało. Essuman dobrze unikał ciosów w tym jednego potężnego podbródkowego, który gdyby doszedł, mógł zrobić wrażenie.

XI Essuman vs. Tetley

Niesamowita seria ciosów Essumana na początku rundy. Wyprowadził kilka, kilkanaście ciosów. To samo powtórzył kilkadziesiąt sekund później. Tetley jakby opadł z sił, ale garda wciąż szczelna.

XII Essuman vs. Tetley

Koniec walki! Przebieg ostatniej rundy był podobny do tego, co widzieliśmy od około 6 rundy, kiedy to Tetley próbował, ale Essuman skutecznie neutralizował przeciwnika. Czekamy na werdykt sędziów.

Ekow Essuman wygrywa jednogłośną decyzją sędziów!

Sweet Caroline na Wembley. Niebywała atmosfera!

Atmosfera, której nie da się powtórzyć na innej dyscyplinie sportu:

Dillian Whyte zmierza już do ringu!

Czas na mistrza świata. Król Cyganów... Tyson Fury!

Za chwilę początek walki. "Sex on fire" rozbrzmiewa na Wembley przy wyjściu Fury'ego.

Zaczynamy walkę o mistrzostwo świata!

I runda Fury vs. Whyte

Bardzo spokojna runda. Panowie zdecydowanie próbują się wybadać. Fury wyprowadził jeden celny prawy prosty, ale nie zrobił on wrażenia na Whyte'cie. Typowa runda na przetarcie.

II runda Fury vs. Whyte

Fury w początkowych fragmentach walki nieco na wstecznym. To jest niemal charakterystyczne dla mistrza świata. Whyte starał się zaatakować obszernym prawym sierpowym, ale całkowicie przestrzelił. Mistrz świata trafił lewym prostym, ale to na razie zbyt lekkie, aby zrobić wrażenie na rywalu.

III runda Fury vs. Whyte

Kombinacja prawy, lewy na korpus i uśmiech na twarzy Fury'ego mówi wszystko. Pomału mistrz świata zyskuje minimalną przewagę, choć wciąż wydaje się, że boksuje lekko na "wstecznym". Brytyjczyk zyskuje pomału przewagę w celnych ciosach i zaczyna obijać Whyte'a.

IV runda Fury vs. Whyte

Prawy na prawy - mocne rozpoczęcie rundy. Potem Fury mocno się wściekł sugerując, że Whyte dusi go przedramieniem i trafił go w głowę... głową. Sędzia udzielił reprymendy obu zawodnikom. Whyte wyprowadził mocny lewy sierpowy i było to groźne. Potem trafił trafił lewym prostym. Pod koniec rundy znów tłumaczenia sędziego, który nie mógł rozdzielić zawodników. Emocje rosną!

V runda Fury vs. Whyte

Fury zaczął obijać korpus rywala. Prawy i lewy doszedł "na schaby" Whyte. Wydawało się, że będzie to nieco spokojniejsza runda, ale pod koniec znów Whyte ruszył do przodu. Chyba nadspodziewanie wyrównana walka jak do tej pory.

VI runda Fury vs. Whyte

KONIEC WALKI! Jeden cios zadecydował o zwycięstwie Fury'ego! Potężny nokaut prawym sierpowym, sędzia nie pozwolił, aby Whyte przystąpił do walki!

Prawy sierpowy? Jednak nie, prawy podbródkowy. Fury wyprowadził go w mgnieniu oka, a potem inteligentnie popchnął rywala. Whyte jednak pływał i poprawną decyzją sędziego było przerwanie pojedynku.

To wszystko z naszej strony! Dziękujemy, że byliście z nami i zapraszamy na kolejne relacje na sport.se.pl. Dobranoc!

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze