Kołodziej urodził i wychował się w Krynicy Górskiej. Przed walkami przyjeżdża do Warszawy, gdzie trenuje z Fiodorem Łapinem (42 l.). Wciąż nie może się jednak przyzwyczaić do tempa życia w stolicy. - Dla mnie tu jest za głośno, za szybko, za tłoczno - mówi. - No i nie ma czym oddychać. Nie to co w górach!
"Harnaś" tuż po walce wybiera się do domu, chce też na kilka dni pojechać z rodziną na Słowację.
- Śniegu jeszcze nie ma, może wejdziemy na jakiś szczyt - mówi bokser, który w przypadku zwycięstwa z McCline'em będzie bardzo blisko... bokserskiego szczytu, czyli walki o mistrzostwo świata.
Nie przegap! Kołodziej - McCline, Jackiewicz - McField, sobota 20.00 Polsat Sport, 24.00 Polsat