Na szczęście stan czempiona i komentatora bokserskiego stale się poprawia. Przed świętami odzyskał przytomność, poznaje bliskich, którzy czuwają przy jego łóżku, trochę z nimi rozmawia.
>>> Wszystko o zawale Jerzego Kuleja
- To były dla nas pracowite święta. Tata przechodził rehabilitację, zarówno czynną, jak i bierną - opowiada syn boksera. - Jest coraz lepiej, jest przytomny, kontaktuje, choć świadomość czasem mu ucieka. Przed nami wszystkimi jeszcze dużo pracy.
Najbliżsi Jerzego Kuleja oraz lekarze są dobrej myśli. - Święta to radosny, pozytywny czas. I właśnie w takim nastroju wszyscy jesteśmy - podkreśla Waldemar Kulej. - Wszyscy wierzymy, że tata wygra tę walkę i wróci do czynnego życia.