Na ten pojedynek czekano nie tylko w Wielkiej Brytanii i Meksyku. Gala zawodowego boksu w Arabii Saudyjskiej przykuła uwagę całego sportowego świata, także tych, którzy na co dzień sportami walki się nie interesują. Kilka miesięcy temu Andy Ruiz Jr sensacyjnie pozbawił mistrzowskich pasów Anthony'ego Joshuę. Wszyscy patrzyli z niedowierzaniem, jak mający meksykańskie korzenie bokser rozprawiał się z faworyzowanym rywalem.
Choć Ruiz Jr przystępował do walki jako mistrz świata, to zarobił dużo mniej niż brytyjski pretendent. Jak wyliczył "Business Insider", na konto Meksykanina wpłynęło około trzynastu milionów funtów. Joshua ma otrzymać około 85 milionów dolarów. I trudno się dziwić - pojedynek pobił rekord sprzedaży PPV.
Według najnowszych danych, tylko w Wielkiej Brytanii przekroczono barierę 1,5 miliona sprzedanych pakietów. Mimo wielkiego zainteresowania, Eddie Hearn, który organizował pojedynek nie uniknął wielu krytycznych komentarzy pod adresem swoim i agencji promotorskiej "Matchroom Boxing".
Amnesty International krytycznie wypowiadało się na temat pomysłu organizowania gali w Arabii Saudyjskiej. Pojedynek Joshuy z Ruizem Jr-em miał maskować "ciemną prawdę" na temat tego kraju i łamania przez niego praw obywateli.
