Anthony Joshua to obecnie mistrz świata wagi ciężkiej w organizacji IBF. Władimir Kliczko będzie chciał mu jednak odebrać ten tytuł, a przy okazji przejąć też wakujący pas mistrzowski IBO. Stawka walki jest niezwykle duża, podobnie jak jej prestiż. O pojedynku spekulowało się bowiem już od miesięcy, bo obaj pięściarze są uważani za prawdziwe bokserskie legendy.
Anglik i Ukrainiec wejdą do ringu 29 kwietnia na stadionie Wembley w Londynie, a wszystko wskazuje na to, że ich starcie śledzić będzie komplet 90 tysięcy widzów! 20 grudnia do sprzedaży weszła bowiem pierwsza pula 50 tysięcy wejściówek, która rozeszła się błyskawicznie. Chętnych było o wiele więcej niż dostępnych biletów, a serwery notorycznie się wieszały. Ostatecznie sprzedaż zakończono w niespełna dwie godziny, a ten czas mógł być jeszcze krótszy.
By zobaczyć na żywo Joshuę i Kliczkę trzeba jednak słono zapłacić. Najtańsze wejściówki kosztują 40 funtów (ponad 200 złotych), ale na naprawdę dobre miejsce trzeba będzie wydać nawet 800 funtów. A to i tak nie są najdroższe bilety. Jeśli ktoś chciałby zasiąść tuż przy ringu, to musi się liczyć z wydatkiem 2 tysięcy funtów (10 tysięcy złotych)!
Kolejna pula biletów wejdzie do sprzedaży 16 stycznia i śmiało można przypuszczać, że i tym razem wejściówki rozejdą się jeszcze szybciej, niż ciepłe bułeczki.