Wigilia 2024. Julia Szeremeta uwielbia barszczyk z uszkami
Julia Szeremeta przebojem wdarła się do serc kibiców, po igrzyskach długo nie schodziła z pierwszych stron gazet i portali. Mało kto bowiem liczył, że to właśnie ona zdobędzie srebrny medal igrzysk w boksie (wielu kibiców twierdzi, że zasługiwała na złoto). W kolejnych tygodniach po walkach olimpijskich były wywiady, zobowiązania sponsorskie, no i najważniejsze - powrót do sportu. Szeremeta na gali Suzuki Boxing Night w Lublinie pokonała uznaną Niemkę Lenę Buchner i efektownie zakończyła rok. Teraz może się skupić na zbliżających się wielkimi krokami świętach.
- Lubię ten magiczny świąteczny czas, ale w tym roku najchętniej chciałabym mieć trochę spokoju. Chcę odpocząć, bo od 3 stycznia ruszamy z mocnymi przygotowaniami. A co zjem na Wigilię? Najbardziej lubię barszczyk z uszkami - wyznaje z uśmiechem.
Polska pięściarka dodała szybko, że w tym momencie nie ma czegoś, o czym najmocniej marzy o otrzymaniu pod choinkę. - Ciężko powiedzieć, jaki byłby mój wymarzony prezent na święta. Może jakiś odpoczynek i wakacje - zaznacza Szeremeta.
Jest przed czym ładować baterie. W 2025 roku odbędą się mistrzostwa świata w boksie olimpijskim w Osace w Japonii. Polka będzie jedną z faworytek do zdobycia medalu.