Kości pękają po ciosach Adamka

2010-01-09 12:05

Trener Ralph Mendez ćwiczył z Tomaszem Adamkiem (34 l.) "tarczowanie". Po jednym z uderzeń "Górala" poczuł ból. Mimo masywnej osłony jeden z jego palców był wybity, a drugi pęknięty.

Od czasu, gdy Adamek  stłukł  Andrzeja Gołotę  wykorzystując przede wszystkim szybkość, Tomasz przybrał na wadze. Waży teraz ok. 102 kg kości i mięśni. Jest to efekt specjalnego treningu przed walką z Jasonem Estradą, który ma zwiększyć jego masę mięśniową.

Przeczytaj koniecznie: "Adamek ma jaja ze stali"

Zatrudniono w tym celu specjalistę Rogera Bloodwortha, który, do spółki z Ralphem Mendezem, w okropny sposób katują  podopiecznego na treningach. Ale efekty widać. Adamek - o którym zawsze mówiono, że jest  "nienaturalnie silny w proporcji do wagi" - teraz ma w pięści prawdziwy dynamit.

Wbrew pozorom nie jest to kwestia obrastania w kolejne warstwy muskułów, ale bardzo precyzyjna robota, która ma doprowadzić do tego by bokser zyskał na sile, nie tracąc swojego najważniejszego atutu - szybkości.  6 lutego  efekty  ten roboty odczuje na sobie Jason Estrada. Można podejrzewać, że nie będzie zachwycony.

Patrz też: Gmitruk, Adamek, Rozalski: Trzy strony medalu?

Jedyny negatywny skutek intensywnych ćwiczeń jaki Tomasz Adamek odczuł, to konieczność  wymiany garderoby. Musiał kupić kilka garniturów o dwa numery większych, w poprzednie się nie mieścił.

 

Najnowsze