Od wielu lat KSW cieszy się niesamowitą renomą w Polsce, a coraz częściej mówi się, że to jedna z najlepszych federacji MMA w Europie. Martin Lewandowski i Maciej Kawulski stworzyli prawdziwego giganta, który z każdą kolejną galą zyskuje na prestiżu. KSW 41 było potwierdzeniem tego. Każda walka trzymała w napięciu od pierwszej do ostatniej sekundy!
Wydarzeniem wieczoru były przede wszystkim dwie walki. Popek kontra Tomasz Oświeciński oraz Borys Mańkowski kontra Roberto Soldić. Druga rywalizacja toczyła się o pas mistrzowski. Nim jednak do tego doszło oglądaliśmy wiele emocjonujących pojedynków. Już w pierwszej walce mieliśmy pokaz prawdziwego MMA. A dali go Maciej Kazieczko z Gracjanem Szadzińskim.
Ten pierwszy przez całą pierwsza rundę miał ogromną przewagę. Wydawało się, że znokautuje swojego rywala. Tymczasem Szadziński w ostatnich sekundach pierwszego starcia znokautował Kazieczko lewym sierpowym. Równie efektowne zakończenie starcia mieliśmy w pojedynku Kamila Szymuszowskiego z Grzegorzem Szulakowskim, który wygrał walkę przez poddanie, a sprowokował je wykręceniem kolana Szymuszowskiego.
Małą niespodziankę mieliśmy w rywalizacji Damiana Janikowskiego z Antonim Chmielewskim. Były zapaśnik wygrał przez poddanie i w dwóch rundach był zdecydowanie lepszy od swojego doświadczonego rywala. Najkrótsza walka to ta w wadze ciężkiej. Michał Andryszak dwoma potężnymi prawymi sierpowymi znokautował Fernando Rodiguesa Jr. w dwudziestej szóstej sekundzie pierwszej rundy.
Widzowie w Spodku oraz ci przed telewizorami wyczekiwali przede wszystkim walki Popka z Tomaszem Oświecińskim. Wydawało się, że rywalizacja zakończy się juz w pierwszej rundzie. Nic bardziej mylnego! W pierwszych pięciu minutach to Paweł Mikołajuw miał przewagę i niemal zakończył walkę. Jednak druga runda należała do "Stracha", który w parterze mocno okładał rywala i sędzia zmuszony był przerwać rywalizację.
Ostatnim starciem był pojedynek o pas mistrzowski pomiędzy Borysem Mańkowskim a Roberto Soldiciem. O Chorwacie można było usłyszeć, że to wielki talent MMA. I faktycznie, kariera tego młodego zawodnika może nabrać rozpędu. Soldić pokazał, że jego ciosy są piekielnie mocne. Rozbił twarz "Diabła Tasmańskiego". Narożnik Polaka, po trzeciej rundzie zdecydował, że Mańkowski nie wyjdzie do kolejnego starcia. Patrząc na twarz byłego juz mistrza, wydaje się słuszną decyzją. Roberto Soldić został nowym właścicielem pasa KSW w wadze półśredniej.
Walki KSW 41:
Maciej Kazieczko - Gracjan Szadziński (kat. 70 kg)
Łukasz Rajewski - Salahdine Parnasse (kat. 66 kg)
Kamil Szymuszowski - Grzegorz Szulakowski (kat. 70 kg)
Antoni Chmielewski - Damian Janikowski (kat. 84 kg)
Fernando Rodrigues Jr. - Michał Andryszak (kat. 120 kg)
Marcin Wrzosek - Roman Szymański (kat. 66 kg)
Kleber Koike Erbst - Artur Sowiński (kat. 66 kg) - walka o pas mistrzowski
Popek - Tomasz Oświeciński (kat. 120 kg)
Borys Mańkowski - Roberto Soldić (kat. 77 kg) - walka o pas mistrzowski