Borys Mańkowski
Człowiek-legenda jeśli chodzi o KSW. Po raz pierwszy na gali największej federacji MMA w Europie jako zawodnik pojawił się jeszcze w 2010 roku. Na KSW 14 przegrał w drugiej rundzie przez poddanie z Niko Puhakką. Powrót do organizacji zaliczył niemal dwa lata później. Podczas KSW 19 pokonał decyzją sędziów Marcina Naruszczkę. Od tego momentu nieprzerwanie walczy już dla KSW. Jego passa sześciu zwycięstw z rzędu doprowadziła do hitowej walki z Mamedem Chalidowem. W maju tego roku na PGE Narodowym przegrał z Czeczenem po trzech rundach i decyzji sędziów punktowych. Wielu kibiców uważało, że to "Diabeł Tasmański" był stroną przeważającą i werdykt nie oddał faktycznego przebiegu starcia.
Fernando Rodrigues Jr.
Niewiarygodnie silny zawodnik. Mierzący 190 kilogramów i ważący niespełna 108 kilogramów Brazylijczyk dał się poznać polskim kibicom w grudniu ubiegłego roku, gdy na KSW 37 pokonał niespodziewanie Karola Bedorfa, zdobywając pas mistrza federacji w kategorii ciężkiej. Długo tytułem się nie cieszył. Już w maju na KSW 39 Colosseum przegrał z Marcinem Różalskim po zaledwie szesnastu sekundach. Martin Lewandowski i Maciej Kawulski wciąż widzą w nim potencjał i postanowili dać mu szansę na kolejnej dużej gali. Doświadczony wojownik w Katowicach powalczy z Michałem Andryszakiem, powoli pnącym się w hierarchii KSW Polakiem.
Damian Janikowski
Jego przyjście do KSW było ogromnym wydarzeniem. W końcu szeregi organizacji zasilił medalista olimpijski w zapasach. Pierwszą walkę 28-latek dostał na wielkiej gali na PGE Narodowym. Kibice spodziewali się, że jeżeli Polak miał pokonać Gerardo Julio Gallegosa, to przez użycie technik zapaśniczych. Tymczasem sędzia Łukasz Bosacki musiał przerwać walkę po lawinie ciosów Janikowskiego. W drugiej swojej walce w MMA zmierzy się z bardzo doświadczonym Antonim Chmielewskim.
Popek
Choć Popek w przeszłości stoczył trzy walki w MMA, to naprawdę głośno zrobiło się o jego mariażu ze sportem w grudniu ubiegłego roku. Muzyczny idol młodzieży w Polsce w Krakowie walczył z Mariuszem Pudzianowskim. Buńczuczne zapowiedzi lidera "Gangu Albanii" nie przełożyły się na jego postawę na arenie. Przegrał już w pierwszej rundzie po gradzie ciosów. Widząc ogromne zainteresowanie walką Popka, szefowie organizacji postanowili dać mu szansę w maju. W starciu z Robertem Burneiką okazał się lepszy już po 45 sekundach.
Tomasz Oświeciński
To właśnie kolejny przeciwnik Popka. Absolutny debiutant w MMA. Znany z wielkiego ekranu aktor postanowił spróbować swoich sił w zawodowych sporcie. Choć jego pojedynek z Popkiem to typowy freak-fight, to przy korzystnym rozstrzygnięciu "Strachu" może liczyć na kolejne szanse od KSW.
Sprawdź też: Polska modelka Kamila Kostka bawiła się z Conorem McGregorem. Jest jej komentarz!