Po nieudanym debiucie w KSW i porażce z Mariuszem Pudzianowskim "Popek" udanie powrócił do klatki, zwyciężając w maju z Robertem Burneiką na KSW 39: Colosseum. - Walka z Oświecińskim będzie trwała 40 sekund, tak jak z Burneiką. To oszołom, a po walce ze mną będzie grał tylko w niemych filmach - prowokuje aktora "Popek". Ten nie pozostaje mu dłużny: - Popek jest słaby psychicznie i myślę, że jak był mały, to w szkole zabierali mu kanapki. Pociął sobie twarz, wytatuował oczy po to, by wszyscy się go bali. Ja nie muszę tego robić, żeby być groźny - odpowiada filmowy "Strachu", dla którego będzie to debiut w MMA (w przeszłości trenował judo). - Teoretycznie w tej walce jest faworyt, w praktyce będziemy mieli w ringu dwóch świrów, którzy bardzo chcą sobie zrobić krzywdę - twierdzi współwłaściciel KSW Maciej Kawulski.
Bilety na galę KSW 41 dostępne na www.ebilet.pl. Transmisja gali w systemie PPV (40 zł) w Cyfrowym Polsacie, sieciach kablowych oraz na www.kswtv.com.