Michał Materla po rocznej przerwie, związanej z problemami z prawem, wrócił do sportów walki. Na grudniowej KSW 41 w katowickim Spodku pokonał znanego z wytrzymałości Paulo Thaigo. Wcześniej "Cipao" rozprawił się Rousimarem Palmaresem i Antonim Chmielewskim. Ostatnia porażka w oktagonie fightera ze Szczecina to listopad 2015 roku. Wówczas uległ na gali KSW 33 Mamedowi Chalidowowi. Była to piąta porażka w karierze Materli. Pozostałe 25 walk zawodowych tego wojownika kończyło się po jego myśli. A jeśli chcielibyśmy sobie przypomnieć jego debiut, to musielibyśmy sięgnąć pamięcią 2003 roku i pojedynku z Tomaszem Janiszewskim.
Podczas KSW 42 w Łodzi Materla zmierzy się w walce wagi średniej z Anglikiem Scottem Askhamem, który karierę zawodową rozpoczął od 12 zwycięstw z rzędu. Obecnie wojownik z Doncaster ma na koncie 15 zwycięstw i 4 porażki. Kto będzie górą w Atlas Arenie? Doświadczony Michał Materla, czy były zawodnik największej federacji MMA na świecie, czyli UFC.