Życie Soldicia jest jak scenariusz hollywoodzkiego filmu. To Chorwat urodzony w Bośni w czasie krwawej wojny domowej, w której walczył jego ojciec. Wyemigrował ze zniszczonego kraju do Niemiec, gdzie przez 18 miesięcy spał na sali treningowej, marząc o wielkiej karierze. Ta po zdobyciu pasa mistrza KSW może gwałtownie przyśpieszyć. Tyle że Dricus Du Plessis jest przekonany, że to on 14 kwietnia wyjdzie z klatki z mistrzowskim pasem.
- Jestem od niego wyższy, silniejszy i lepszy na każdej płaszczyźnie - podkreśla Du Plessis.
Dwaj wojownicy nie kryją wzajemnej niechęci. Już po wygranej walce z Mańkowskim Soldić wyskoczył z klatki i starł się z oglądającym jego popis Du Plessisem.
- Podszedł do mnie i zaczął popychać. Wtedy wiedziałem już, że do tej walki musi dojść i że muszę pobić tego gościa. Popełnił błąd. Kiedy następnym razem mnie dotknie, będzie musiał odklepywać, albo sędzia przerwie walkę - przekonuje Du Plessis.
Bilety na galę KSW 43 dostępne są na portalu eBilet.pl.