Tomasz Adamek i Don Kasjo będą się tłuc na FAME 22 na PGE Narodowym
- Zawsze powtarzam, że gadanie nic nie daje. Możesz dużo gadać, a potem w klatce nic nie pokażesz i tylko głupka z siebie zrobisz. Trzeba być pokornym, siedzieć cichutko, a dopiero w klatce dać kibicom wojnę - komentował zaczepki rywala Adamek w rozmowie z "Super Expressem". Będzie to jego druga walka we freak-fightowej federacji FAME po zwycięstwie z internetowym twórcą, Patrykiem "Bandurą" Bandurskim (31 l.), na majowej gali FAME 21. Jednak tym razem nie może liczyć na szacunek przeciwnika.
- Jak ktoś jest ku***, trzeba mu to powiedzieć prosto w ryj. Nie ma czegoś takiego, że był mistrzem świata, to mam mu wybaczyć - mówił nam "Don Kasjo" o "Góralu" przed walką. W klatce przemówią jednak pięści, a znacznie bardziej doświadczony i utytułowany Adamek zapowiada, że będzie gnębił rywala ciosami na dół.
Bilety na galę FAME 22 na PGE Narodowym w Warszawie są do kupienia TUTAJ. Wystarczy kliknąć!
- Niech bije. Sparowałem z chłopakami, którzy bili jak koń. I na dół mnie jeszcze nikt nie usadził - nie przejmował się tym Kasjusz Życiński, który wierzy, że jest w stanie znokautować byłego mistrza świata.
Don Kasjo przywołał Mike'a Tysona przed walką z Adamkiem na FAME 22
- Niektórzy rodzą się jak Mike Tyson z nokautującym ciosem, a niektórzy muszą trafić po prostu na punkt. Nawet w boksie olimpijskim, jak jeszcze byłem czynnym zawodnikiem i dobrze trafiłem na szczękę, to i w kaskach padali. Jak mówi przysłowie: "Nie ma ludzi odpornych na ciosy, są tylko źle trafieni" - odgrażał się przed walką w boksie na dystansie 4 rund po 3 minuty. Oby w klatce było równie elektryzująco - gala FAME 22: Ultimate na PGE Narodowym już w najbliższą sobotę, 31 sierpnia!
Listen on Spreaker.