Jego wpis na blogu wyraźnie wyłamał się ze schematu pochwalania tradycji zapalania zniczy. - Zmarli nie usłyszą, nie zobaczą, nie pochwalą, nie podziękują. Umarłem. Nie żyje. Jestem szczątkami w drewnianej trumnie kilka metrów pod ziemią. Dla kogo zatem to robimy? Dla siebie - napisał.
KSW 29: Michał Materla nie wystąpi na gali!
33-latek zwrócił też uwagę na fakt, że w Polsce przy okazji każdego święta spożywa się alkohol. - Przecież po grobach spotykamy się rodziną. Trzeba mieć na wódkę i suto zastawiony stół. Nieistotne, że przez najbliższe dwa tygodnie będziemy jedli cebule. Zastaw się, a postaw się. Nasza dumna narodowa postawa - wytknął rodakom.
Wpis "Jurasa" wyraźnie podzielił jego fanów. Jedni zgodzili się z taka opinią, pisząc: "Brawo za podejmowanie tematu. Przydaje się aby osoby publiczne, których nie można posądzić o chęć zbicia politycznego kapitału, zaczęły głośno mówić o ateiźmie i obłudzie religijnej". Inni zupełnie się jej sprzeciwili: "Panie Łukaszu, najwidoczniej opisuje Pan Wszystkich Świętych widziane z Pana perspektywy. Może w Pana rodzinie i wśród znajomych tak się je "obchodzi", z wódą, agresją na drodze, w pośpiechu. Ja mam trochę inne zdanie. To w moim kalendarzu jedyny taki dzień, w którym mam czas zastanowić się nad życiem, dokąd zmierza, nie przez 5-10 minut, ale przez cały dzień mogę sobie nad tym dumać."
Dyskusja między komentującymi rozgorzała na dobre. Być może Jurkowskiemu właśnie o to chodziło...
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail