Abduraszitow stoczył w karierze cztery walki w MMA i wszystkie wygrał. "Aggressor", bo taki pseudonim ma 21-latek z Rosji, tym razem jednak postanowił spróbować swoich sił w boksie. Na gali w Phuket (Tajlandia) jego rywalem był Bagher Faraji z Iranu, ale takiego zakończenia pojedynku nikt się nie spodziewał.
Walczyli w boksie, znokautował rywala kopnięciem na głowę
Abduraszitow w pewnym momencie najwidoczniej zapomniał, że walczy w boksie a nie w MMA czy kickboxingu i potężnym wysokim kopnięciem na głowę zgasił rywalowi światło. Faraji padł na deski jak rażony piorunem. Sędzia jak najbardziej słusznie od razu go zdyskwalifikował, a na Rosjanina wylała się w mediach społecznościowych ogromna fala krytyki.
Sam Abduraszitow nie posypał jednak głowy popiołem i z dumą w internecie pochwalił się swoją "efektowną" akcją. "Kopnięcie, które wyprowadziłem, było jak z karabinu maszynowego" - napisał Rosjanin.