Andrzej Fonfara postanowił wbić szpileczkę Tomaszowi Adamkowi i Kasjuszowi "Don Kasjo" Życińskiemu. Pięściarz nie ukrywał w rozmowie z "Kanałem Sportowym", że byłby w stanie pokonać ich obu oddzielnie, a także na raz. Te słowa są wyjątkowo mocne i sugerują, że już niebawem może dojść do hitowego powrotu Fonfary do oktagonów federacji freak-fightowych.
Andrzej Fonfara wróci do freak-fightów? Co za słowa!
Jak powiedział Fonfara, patrząc na pojedynek Adamka i Don Kasjo na FAME MMA jest przekonany, że z obydwojgiem by wygrał przed czasem.
- "Don Kasjo” nic nie robił, a Adamek obijał go jak worek. Tomek swoim doświadczeniem i liczbą kombinacji gładko go zrobił. Choć ma już swoje lata, to takiego zawodnika jak “Don Kasjo” gładko pokonał. Po obejrzeniu tej walki wiem, że obu pokonałbym przed czasem - mówi Fonfara w rozmowie z "Kanełem Sportowym".
Jak przyznał Fonfara, jest zdania, że Adamek nie znajdzie sobie obecnie lepszego rywala do walki w oktagonie.
- Byłem przed Tomkiem we freakach i jestem gotów bić się z nim nawet w MMA, ale również w boksie, jeśli będzie wolał w tej dyscyplinie. Myślę, że Adamek nie znajdzie obecnie lepszego rywala niż ja. Też nie boksowałem sześciu lat, ale cały czas trzymam formę - mówi Fonfara.