Krzysztof Głowacki po ponad rocznej przerwie miał w końcu okazję pokazać się szerszej publiczności. Bokser z Wałcza w ostatnim okresie miał nieco pecha, bo pod koniec ubiegłego roku, tuż przed planowaną walką z Okolie, dopadł go koronawirus. Z tego tez względu Głowacki nie mógł wziąć udziału na grudniowej gali i na jego pojedynek trzeba było poczekać. Reprezentant Polski do Londynu leciał z pozytywnym nastawieniem i obiecywał, że do Polski wróci z pasem, który dzierżył już przed kilkoma laty. Nikt jednak nie ukrywał, że to Brytyjczyk jest zdecydowanym faworytem pojedynku. Niestety dla biało-czerwonych kibiców, dość szybko się to potwierdziło w ringu. Okolie był pięściarzem zdecydowanie lepszym i widać było to niemal od pierwszych rund. Niepokonany pięściarz kropkę nad "i" postawił w szóstej rundzie.
OKROPNY nokaut na Głowackim! Okolie ZDEMOLOWAŁ Polaka [WIDEO]
Głowacki przyjął na szczękę potężny prawy sierpowy i runął na deski. Co prawda próbował wstać i kontynuować walkę, ale sędzia na to nie pozwolił. Różnica poziomów między pięściarzami widoczna była gołym okiem, ale Polakowi na pewno nie można odmówić ambicji, bo robił co mógł, aby przeciwstawić się Brytyjczykowi. Dlatego też wielu fanów boksu z oburzeniem przyjęło wpis Zbigniewa Bońka. - Po prostu, to był wyjazd po kasę. Za duża różnica. Główka chciał przegrać z jak najmniejszym uszczerbkiem dla zdrowia i to się udało - napisał na Twitterze prezes PZPN.
Szpilka OSTRO zrugał Bońka! Poszło o walkę, co za słowa
Za ten wpis Boniek został dość mocno skrytykowany przez znawców boksu i ludzi, którzy mieli bliższy kontakt z Głowackim. Swoją opinię wyraził również Marcin Najman, który w ostrych słowach odniósł się do wpisu Bońka. - Zmierzch Bogów zawsze następuje choć każdy młody zawodnik tego nie bierze pod uwagę. Moim zdaniem Głowacki przegrał z wiekiem, a nie Okolim. Nie byłem wybitny, ale był okres, gdzie mogłem w walce dziesięć raz więcej niż teraz. Spotka to każdego. Bonito, Zbyszku, skończ pierd***! - czytamy we wpisie byłego zawodnika.